Powołanie rzecznika do spraw osób starszych oraz asystentów pomagających w naprawach, dowożenie schorowanym mieszkańcom książek, stworzenie "męskiej szopy" - to niektóre pomysły Prawa i Sprawiedliwości na politykę senioralną w naszym regionie. O tych propozycjach mówili kandydaci PiS na radnych rady miasta oraz sejmiku.
Rafał Niburski odniósł się do niedawnej konferencji prezydenta Piotra Krzystka dotyczącej osób starszych, i skrytykował go za to, że o planie stworzenia Centrum Seniora mówi dopiero teraz, podczas kampanii, a przecież miał całą kadencję na zrealizowanie tego pomysłu.
- Jedyne, co panu prezydentowi można oddać, to bon Alzheimer 75. To realna pomoc, ale powinna być większa - dodawał Niburski. - Moja propozycja: dowożenie starszym osobom książek na zamówienie. To rozwiązanie, które funkcjonuje w innych miastach, między innymi w Poznaniu i w Słupsku. Prezydent odpisuje, że to zbyt kosztowne. Z całym szacunkiem - danie dostępu do kultury starszej osobie, która nie może wyjść z domu, nie ma ceny. Jeśli zostanę radnym sejmiku wojewódzkiego, Książnica Pomorska wprowadzi takie udogodnienie na terenie województwa. Osoby starsze powinny mieć dostęp do przychodni. Jedynym sukcesem pana marszałka, jeśli chodzi o przychodnie, jest zlikwidowanie bardzo popularnej przychodni przy ul. Piłsudskiego, gdzie miała powstać nowa siedziba marszałka. Siedziby nie ma.
Krzysztof Romianowski ocenił, że aktywowanie seniorów to zadanie, z którym najlepiej poradzą sobie rady osiedla. Mogą prowadzić spotkania, pokazy filmowe, zajęcia.
Radom często brakuje jednak miejsc do prowadzenia takich przedsięwzięć, dlatego, jak powiedział Dariusz Smoliński, powinny dostać do zagospodarowania pustostany. Inny pomysł to łatwe przenośne konstrukcje, które można by ustawić w miejscach do tego przeznaczonych.
- Kolejna sprawa to ławeczka dla seniora - mówił Smoliński. - Seniorzy często zgłaszają, że w ciągach komunikacyjnych nie mają gdzie usiąść, odpocząć. I jeszcze: powołanie rzecznika do spraw osób starszych.
Agnieszka Kurzawa przedstawiła dwie propozycje. Pierwsza - podpatrzona w innych miastach funkcja asystenta dla seniora, czyli osoby, która mogłaby pomóc w prostych naprawach domowych. Miałby się tym zająć Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Druga propozycja - "męska szopa", na wzór takiej, jaka funkcjonuje na przykład w Warszawie.
- To warsztat, w którym można majsterkować, naprawiać podstawowe rzeczy, pomagać innym - wyjaśniła kandydatka. - Na miejscu są instruktorzy.
Mecenas Zbigniew Bogucki przekonywał, że politycy PiS udowodnili, że za ich słowami idą czyny.
- To pierwsza formacja polityczna po 1989 roku, która dotrzymała obietnic - stwierdził prawnik. - Na Pomorzu Zachodnim blisko 96 tysięcy rodzin jest objętych programem 500+. Albo program Senior+. Liczba placówek w 2015 to 6, w 2018 już 27. W 2015 roku były 144 miejsca, w 2018 roku jest 741 miejsc. ©℗
(as)
Na zdjęciu: Radny Rafał Niburski opowiadał o dowożeniu seniorom książek.
Fot. Ryszard Pakieser