Ponad 100 stron liczyła apelacja od wyroku złożona przez spółkę Mat Trade, która walczy ze Szczecinem o 49 mln zł odszkodowania. Ale kancelaria reprezentująca miasto nie pozostała dłużna - jej odpowiedź również wyniosłą 100 stron. Teraz okaże się czy jest szansa, aby jeszcze w tym roku sprawę rozpatrzył szczeciński Sąd Apelacyjny.
W 1999 roku spółka Mat Trade została większościowym udziałowcem Pogoni Szczecin SA. W zamian za utrzymywanie piłkarzy miała otrzymać w dzierżawę 18 ha wokół stadionu Pogoni przy ulicy Twardowskiego. Ale umowy w tej sprawie nie podpisano. Trafiła ona za to do sądu polubownego, który w 2003 roku uznał, że miasto powinno oddać pieniądze, jakie spółka zainwestowała w drużynę. Władze Szczecina odmówiły. Sprawa trafiła do sądu. Po kilku latach postępowania zapadł wyrok - Szczecin nie musiał wypłacać odszkodowania. Spółka jednak walczy dalej. W czerwcu 2012 roku ponownie złożyła pozew przeciwko miastu. Zażądała łącznie 49 milionów złotych. Proces w tej sprawie trwał od jesieni 2013 roku W marcu tego roku zapadł wyrok. Sąd oddalił pozew i nakazał zapłatę 18 tys. złotych na rzecz Gminy Miasta Szczecin. W czerwcu do szczecińskiego Sądu Apelacyjnego wpłynęło odwołanie spółki Mat Trade od wyroku. Bardzo obszerne, bo liczyło ponad 100 stron. Apelację przygotowała jedna z najbardziej renomowanych polskich kancelarii prawnych, znajdująca się w pierwszej piątce wszystkich rankingów.
- Już przygotowaliśmy naszą odpowiedź na apelację. I nie byliśmy gorsi, odpowiedzieliśmy w ten sam sposób - nasz dokument również liczy 100 stron. Czekamy na wyznaczenie terminu rozprawy przez Sąd Apelacyjny - stwierdziła mecenas Anna Biel, pełnomocnik prawny Gminy Miasta Szczecin.©℗
(dar)
Fot. R.PAKIESER (arch.)