Jak donosi niemiecka gazeta „Ostsee Zeitung”, w Zatoce Greifswaldzkiej doszło do spektakularnej kolizji. Płynący swoją łodzią w kierunku Stralsundu żeglarz zderzył się z humbakiem. Od pewnego czasu wieloryb pływa na niemieckich wodach.
Po kolizji zwierzę wychyliło się z wody na około pół metra. Żeglarz powiedział niemieckim mediom, że był bardzo przestraszony. Nic dziwnego. Takie spotkanie z morskim olbrzymem to prawdziwa rzadkość. Na szczęście marynarz nie ucierpiał. Trudno powiedzieć, jak kolizję odczuł humbak, ale wygląda na to, że nic poważnego mu się nie stało. Pracownicy Centralnego Muzeum Morskiego w Niemczech tłumaczą, że humbaki nie są agresywne wobec ludzi. Dlaczego doszło do zderzenia z ogromnym ssakiem? Specjaliści tłumaczą, że marynarz płynął z dużą prędkością, a do tego wiał silny wiatr i w zatoce były wysokie fale. ©℗
BaT
Fot. (arch.)