W niedzielę (28 czerwca) odbył się IV Mierzyński Rodzinny Rajd Rowerowy, który zorganizował Szczeciński Klub Rowerowy Gryfus. Rowerzyści – jadąc ulicami Mierzyna oraz szczecińskich Gumieniec – w bardzo spokojnym tempie pokonali dystans 14 kilometrów.
Poprzednie edycje tego wydarzenia gromadziły nawet 400 rowerzystów, ale ze względu na trwającą epidemią w tegorocznej edycji mogło wziąć udział maksymalnie 150 osób. Po raz pierwszy organizatorzy musieli wprowadzić zapisy. Choć sanepid stwierdził niski poziom zagrożenia dla uczestników, byli oni zobowiązani do przestrzegania ograniczeń.
Szczeciński klub do współpracy przy projekcie zaprosił Rowerowy Mierzyn, sołectwo Mierzyn oraz mierzyńskie organizacje pozarządowe: Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Sołectwa Mierzyn oraz My w Gminie Dobra. Partnerem wydarzenia tradycyjnie było Centrum Handlowe Ster, na którego patio rowerzyści zakończyli rajd i otrzymali medale. Nad bezpieczeństwem czuwali policjanci z Mierzyna, Polic oraz Szczecina.
– Bardzo się cieszę, że po przerwie wynikającej z trwającej pandemii spowodowanej przez koronawirusa SARS-CoV-2 możemy znowu organizować rodzinne rajdy rowerowe. Dzisiaj dopisała zarówno frekwencja, jak i pogoda, a uczestnicy zgromadzenia stosowali się do wytycznych, aby zminimalizować jakiekolwiek zagrożenia. To już czwarta edycja wydarzenia i Mierzyn po raz kolejny stał się rowerową stolicą pełną miłośników turystyki rowerowej. Tym razem musieliśmy ograniczyć ilość uczestników do 150, ale takie kameralne wydarzenia też mają swój urok – powiedział Paweł Malinowski, prezes Szczecińskiego Klubu Rowerowego Gryfus.
Wydarzenie mogło się odbyć dzięki środkom pozyskanym w ramach Programu Społecznik z budżetu województwa zachodniopomorskiego. Dzięki tej dotacji uczestnicy rajdu otrzymali pamiątkowe medale, dzieci – odblaskowe kamizelki rowerowe, a zwycięzcy konkursów – nagrody.
(p)
Fot. Gryfus