Śledztwo w sprawie zamordowania w 1945 roku żołnierzy Armii Krajowej, których ciała miały być ukryte w okolicy miejscowości Załom i Rurka w województwie zachodniopomorskim, zostało umorzone - poinformował szczeciński Instytut Pamięci Narodowej. Brakuje dowodów na to, że do tej zbrodni doszło.
Postępowanie wszczęto w lipcu ub. roku - na podstawie zeznań Edwarda Z. Wskazał miejsce ukrycia zwłok żołnierzy AK, którzy mieli zostać zamordowani przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego. Mieli zostać zakopani na polanie znajdującej się w okolicy miejscowości Załom, nieopodal obecnej ul. Kablowej. Informację tę świadek uzyskał latem 1977 lub 1978 roku od swego dobrego znajomego, byłego prokuratora – Zdzisława M., który wskazał mu to miejsce.
Śledczy przeprowadzili kwerendę, przesłuchali świadków, konsultowali się z historykami. Jak czytamy w komunikacie prok. Marka Rabiegi, Naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie: "Nie ulega wątpliwości, iż w Szczecinie dochodziło do egzekucji lub nawet zabójstw żołnierzy podziemia niepodległościowego, które były zresztą przedmiotem wielu uprzednio wskazanych postępowań tutejsze Oddziałowej Komisji. Przedmiotowe śledztwo dotyczyło jednak osób, których domniemane miejsca pochówku znajdowały się w kompleksie leśnym w okolicy Załomia i Rurki. Pomimo wykonania szeregu czynności procesowych nie udało się ujawnić tych miejsc, a nawet skonkretyzować okoliczności pochówków, ustalić kogo one dotyczyły, oraz kiedy i gdzie miały miejsce".
(as)
Fot. Robert Stachnik
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
M.Dem.
2017-11-02 13:11:21
Do "Ech". Osobiście bym wolała aby IPN nie ganial z łopatami w celu odkopywania kolejnych ofiar. Ale żeby popracowal dla sprawy: co robić aby już potrzeby szukania kolejnych ciał nie było.
Bo to jest ciągle problem niedokończony.
Pomysły na ludzkość ciągle z epoki Mendelsona. W kontynuacji od prezydentury Narutowicza do nadal.
Bo wiodace dla ustroju, decydujacego o losach ludzkosci, sa prezydentury. Funcjonujace w manewrach
rewolucyjnej ideologii.
A ideologia ma w planach zmniejszenie liczby ludzi w Polsce o okolo 18 mln osob (w internecie: zmniejszenie liczby ludnosci swiata, w tym kalkulacje ONZ raczej nie bez zwiazku z
wladajaca nami strategia.
Wiec rodzic sie moze w glowach mysl: czy ilosc
kopaczy IPN starczy dla
identyfikacji tych 18 mln nas, ludzi zbednych?
Ech
2017-11-02 12:06:17
Brak wam wiedzy. "o" wymaga, żeby IPN przysyłał ludzi z Warszawy i latał z łopatami za każdym razem, jak ktoś powie "50 lat temu kolega mi powiedział..".
Z kolei groby mające po 50 lat wymagają georadarów, bo dla psa po tylu latach nie ma najmniejszego śladu.
Może i gdzieś tam jest jakaś mogiła, ale nic poza słowami "gdzieś tam to na pewno jest" jednej osoby na to nie wskazuje, więc nie spodziewajcie się niczego innego, niż umorzenia. Nie ma konkretnego miejsca, nie ma konkretnej daty. Ktoś powiedział "Ktoś kiedyś zabił jakiegoś żołnierza i zakopał na Załomie".. Powodzenia w szukaniu.
o
2017-11-01 11:49:14
raczej prosto trzeba powiedzieć że nie ma na to kasy a i chęci aby ją na ten cel mieć. Bardziej wiarygodnym jest tłumaczenie że ofiary się po śmierci same przeniosły w inne miejsce bo pod spodem było za dużo korzeni
Pytanie
2017-11-01 11:13:24
A ciekawe, czy specjalnie wyszkolone psy na resztki ludzkich zwlok... nie wyczuly by takiego miejsca w Okolicy ??
M.Dem.
2017-11-01 10:30:33
Znikajace dowody to moze standard w tej polityce sprawiedliwosci dziejowej. Malo kogo zdziwia znikajace zwloki. Ja wierze temu Edwardowi Z. i Zdzislawowi M.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.