W kołobrzeskim porcie, tuż obok miejsca cumowania statków białej floty, pojawił się instrybutor. Jak niesie wesoła plotka, urządzenie przywiezione zostało z Rymania, gdzie ostatniego dnia lutego doszło do słynnej na całą Polskę akcji.
Przypomnijmy, że w trakcie interwencji policji padły strzały. Miały one zatrzymać siedzącą za kierownicą bmw kobietę, która chwilę wcześniej wjechała w budynek stacji paliw. Podczas gdy jeden ze świadków zdarzenia, co zostało nagrane telefonem komórkowym, krzyczał do mundurowych „szczelaj w łopony”, drugi ostrzegał „w instrybutor kur** nie szczel”. Od publikacji zapisu wideo w internecie słowo instrybutor niemal natychmiast wdarło się do nieoficjalnego słownika języka polskiego. W sieci pojawiły się memy i filmy parodiujące niebezpieczne tak naprawdę zajście. Wójt Rymania miał nawet pomysł postawienia pomnika instrybutora, który miałby promować miejscowość. Tymczasem słynny instrybutor od kilku dni przynosi sławę Kołobrzegowi i przyciąga turystów w okolice portowego nabrzeża. Za jego postawienie odpowiada jeden z armatorów. ©℗
(pw)