Na zabiegi rehabilitacyjne trzeba czekać pół roku i dłużej. Chociaż wiadomo, że to szybko podjęta rehabilitacja jest warunkiem powrotu do zdrowia po wypadkach, udarach itp. NFZ co roku zwiększa nakłady na tę część świadczeń, a kolejki wciąż się wydłużają. Urzędnicy przyznają, że oczekiwania w zakresie rehabilitacji leczniczej są o wiele większe niż możliwości finansowe systemu. Trudno się jednak dziwić irytacji pacjentki, której w szczecińskich poradniach wyznaczano terminy zabiegów za rok lub nawet za dwa lata.
– Dostałam skierowanie na zabiegi rehabilitacyjne, dzwoniłam do wszystkich znanych mi w Szczecinie przychodni rehabilitacyjnych – pisze do nas Czytelniczka. – I tak się przedstawia możliwość realizacji skierowania: rehabilitacja na Pomorzanach tylko prywatnie, nie mają podpisanej umowy z NFZ, na Ku Słońcu – czerwiec 2019 roku, szpital na Jagiellońskiej – 2019 rok, trzeba umawiać się z masażystami, na Kopernika za 2 lata, wpis na listę oczekujących, na Starzyńskiego – lipiec 2018 roku, Gumieńce Ku Słońcu – lipiec 2018 roku, Lux Medica Mierzyn – lipiec 2018 roku. Za pieniądze oczywiście od razu.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 20 lipca 2017 r.
Agnieszka Spirydowicz
Fot. arch.