To była euforia, kiedy władze Rewala podpisały na początku br. akt notarialnej sprzedaży obiektu po byłej jednostce wojskowej w Pobierowie. Nieruchomość czekała na chętnego wiele lat, aż w końcu trafił się kupiec. 50 mln zł za 30 hektarów to kwota, która zaskoczyła wielu, ale jak się okazuje, gmina będzie musiała nieco dołożyć na infrastrukturę towarzyszącą obiektowi. Ile?
Wspomnianą nieruchomość nabył znany właściciel sieci hoteli w Polsce Tadeusz Gołębiewski. Znany m.in. z tego, że ma w nosie przepisy i od lat je łamie. Głośna była niegdyś sprawa finału jego inwestycji sprzed siedmiu lat w Karpaczu, gdzie wybudował potężny hotel, który powstał niezgodnie z dokumentacją, gdyż był o 4,5 metra za wysoki. Przetoczyła się „burza”, w końcu samowolę zalegalizowano. Przedsmak metod stosowanych w Karpaczu mamy w Pobierowie. Tu chyba też inwestor liczy, że wszystko się zalegalizuje i w związku z tym nie musi czekać na stosowne zgody i pieczątki urzędników.
– Jak się inwestuje 800 milionów zł, to można przeznaczyć milion-dwa na kary i nie czekać na zgody urzędników – mówi człowiek znający kulisy budowy. O samowolach Gołębiewskiego poinformowany już został prokurator. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gryficach Janusz Zaryczański jest raczej oszczędny w słowach i mówi, że w tym przypadku nie ma mandatu, a jest doniesienie do organów ścigania.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 14 lipca 2017 r.
Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski
Na zdjęciu: W ramach „rozbiórki” wybudowano betoniarnię.