Wieczorem zaparkował samochód z przypiętym rowerem elektrycznym. Rankiem hak bagażnika był pusty. W odzyskaniu skradzionego jednośladu pomogli mu szczecińscy "wywiadowcy".
Funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczego KMP w Szczecnie usłyszeli komunikat dotyczący kradzieży roweru elektrycznego sprzed jednego z domów w Śródmieściu. Pojechali do zgłaszającego poszkodowanego. Ten wskazał im miejsce, zaledwie kilka ulic dalej, gdzie - według lokalizatora - obecnie się znajduje jego rower.
Okazało się, że jednoślad został zdekompletowany i ukryty w jednej z piwnic.
- Wywiadowcy ustalili do kogo należy piwnica i zapukali do drzwi jej właściciela. W mieszkaniu zauważyli zapinkę ze skradzionego roweru oraz ukrywającego się w toalecie mężczyznę. Następnie ustalili, że jeszcze dwóch młodych mężczyzn ma związek z tym zdarzeniem, a sprawcą kradzieży roweru jest ich znajomy, 17-latek - relacjonuje zespół prasowy KKMP w Szczecinie.
Sprawca przyznał się do winy. Zarówno on, jak i jego wspólnicy, odpowiedzą przed sądem za kradzież. ©℗
(an)