Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Hejże, Lola!

Data publikacji: 08 listopada 2021 r. 08:44
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2021 r. 08:44
Hejże, Lola!
Lola (354/21)znów trafiła za kraty. Opiekunowie mówią o niej: „Sunia o jednym z najsmutniejszych spojrzeń, jakie można dostrzec u schroniskowych psów". Fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt  

Znów trafiła do schroniska. Za kraty. Nie z własnej winy lecz z powodu „nagłej sytuacji losowej" dotychczasowego opiekuna. Mowa o Loli - bystrej psinie, którą po raz kolejny zawiódł człowiek.

O jej przeszłości Loli nie wiadomo prawie nic. Poza tym, że została wyrzucona z tzw. dobrego domu. Bo była zadbana, gdy dwa lata temu - tuż przed wakacjami - pierwszy raz ją znaleziono błąkającą się po centrum Szczecina. Jej smutne oczy przyciągały uwagę. Za ich sprawą pewna para pokochała Lolę od pierwszego wejrzenia. Nie chcieli słuchać, że nienawidzi kotów. Przygarnęli, mając nadzieję, że psi instynkt zmienią. Ale nie dali rady. Dlatego Lola miała u nich dom ledwie na chwilę.

Potem znów trafiła za kraty, a jej schroniskowi opiekunowie mówili: „Sunia o jednym z najsmutniejszych spojrzeń, jakie można dostrzec u schroniskowych psów". Szukali dla niej kochającej rodziny za pośrednictwem portali społecznościowych i naszego „Kuriera". Z powodzeniem. Jednak i tym razem się okazało, że dla Loli to jednak nie był dom na zawsze.

Lola znów jest w schronisku. Tym razem z powodu… „nagłej sytuacji losowej" opiekuna - jak zdawkowo informują pracownicy schroniska.

- Lola jest bardzo sympatyczną sunią. Bystrą i w lot chwytającą wszystko, czego się od niej oczekuje. Ma sześć lat i niespożyte pokłady energii. Zatem świetnie się sprawdzi w aktywnie spędzającej czas rodzinie. Byle była bez małych dzieci, bo Lola ma tendencję do pilnowania zasobów - opowiadają pracownicy schroniska. - Nie lubi kotów, wręcz na nie poluje. Niestety, Lola nie przepada również za innymi psami: nerwowo reaguje na nie. Dlatego najlepiej, gdyby była jedynym czworonożnym pupilem w domu. Poszukujemy dla Loli odpowiedzialnych, konsekwentnych i cierpliwych opiekunów.

Kto chciałby sympatyczną Lolę (354/21) lub jakąkolwiek inną, równie złaknioną uczucia, psinę przyjąć do rodziny - otworzyć przed nią dom i serce - jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91-487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i wybrane niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30. Uwaga: na nowych przyjaciół w schronisku czekają również przyjaźnie mruczące kociaki.

Przypominamy: schronisko pracuje w reżimie sanitarnym, co oznacza, że wejście na teren jego biura jest możliwe wyłącznie w maseczce i przy zachowaniu zasad dystansu społecznego. Na spacery zapoznawcze oraz adopcje należy się umawiać z wyprzedzeniem, najlepiej telefonicznie.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA