Ponad dwudziestu instruktorów i harcerzy z trzech Hufców Miejskich: Szczecin-Pogodno, Szczecin, Szczecin-Dąbie pojechało pod koniec sierpnia z pomocą do gminy Sośno, dotkniętej huraganem, który przeszedł nad województwem kujawsko-pomorskim.
- W związku z tym, że ciągle docierały i docierają do nas apele o pomoc od ludzi zamieszkujących tę część kraju, jako harcerze Związku Harcerstwa Polskiego postanowiliśmy pomóc - mówi hm. Maria Dorota Szymańska, instruktorka Hufca Szczecin-Pogodno.
Najpierw (14-20 sierpnia) w siedzibie Komendy Chorągwi Zachodniopomorskiej ZHP, przy ul. Ogińskiego prowadzona była wśród mieszkańców Szczecina zbiórka darów, które zostały zawiezione do Rytla 21 sierpnia. Kolejnym etapem było przygotowanie do wyjazdu w miejsca poszkodowane przez żywioł. Wyjazdu, który był bardzo spontaniczny i zrodził się z potrzeby serca. Uczestniczyły w nim 24 osoby.
- Zebraliśmy grupę chętnych harcerzy i instruktorów, którzy zdecydowali się pojechać do Sośna - relacjonuje Maria Dorota Szymańska. - Informacja o tym, że jedziemy, rozniosła się wśród bliskich nam osób bardzo szybko. Każdy pytał, co jest jeszcze potrzebne.
Nasi harcerze na miejscu byli przez weekend 26-27 sierpnia. Ich zadaniem były prace rozbiórkowe budynków, które zostały naruszone lub całkowicie zniszczone i wyznaczone do całkowitej rozbiórki oraz porządkowanie terenu i budynków gospodarczych.
- Bardzo trudno patrzyło się na nieszczęście tych ludzi - mówi instruktorka. - Na razie sytuacją interesują się media, spływają dary i przyjeżdżają wolontariusze. Co będzie, gdy to wszystko ucichnie i przyjdzie zima?
(gan)
Na zdjęciu: Nasi harcerze pojechali z pomocą do gminy Sośno
Fot. ZHP