Niedziela, 07 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Gnojówka w Goścince? Ktoś zanieczyścił lewy dopływ Parsęty

Data publikacji: 06 grudnia 2025 r. 12:37
Ostatnia aktualizacja: 06 grudnia 2025 r. 12:37
Gnojówka w Goścince? Ktoś zanieczyścił lewy dopływ Parsęty
Struga została zanieczyszczona na 2-kilometrowym odcinku. Fot. RZGW w Szczecinie  

Kołobrzeska policja przyjęła zgłoszenie o zanieczyszczeniu strugi o nazwie Gościnka, stanowiącej lewy dopływ przepływającej przez Kołobrzeg Parsęty.

REKLAMA

O sprawie powiadomił odpowiednie służby mieszkaniec wsi Gościnko, który wraz z innymi wolontariuszami obserwuje przebieg odbywającego się w niej tarliska łososia. Zauważyli oni, że w rzeczce znajdującej się na terenie chronionego obszaru Natura 2000 płynie śluzowata substancja stanowiąca sfermentowany materiał organiczny. Sprawę monitoruje zarówno Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty, jak i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie, który poza policją o nieprawidłowości powiadomił Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

– Według wstępnych ustaleń, zanieczyszczenie do Gościnki mogło przedostać się z terenu pobliskich chlewni – informują w szczecińskim RZGW. – Świadczy o tym konsystencja płynącego nurtem śluzu, składającego się ze sfermentowanego materiału organicznego. Można więc przyjąć, że mamy do czynienia ze ściekami pochodzenia rolniczego. Podkreślić należy, że są to na razie wstępne ustalenia. Czekamy na wyniki dochodzenia prowadzonego przez Komendę Powiatową Policji. Po konsultacjach z koszalińską delegaturą Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska warto zaznaczyć, że nie potwierdzono przypadków masowego śnięcia ryb. I jest to najważniejsza informacja – dodają.

Niewykluczone, że zanieczyszczenia dostały się do rzeki, spływając z pobliskich pól rowami melioracyjnymi. Niekiedy praktyką właścicieli chlewni jest bowiem nawożenie pól gnojowicą, co przynosi im wymierne oszczędności.

– To niestety dość częsta praktyka w regionie, stąd nasze podejrzenia – zaznaczają zainteresowani wyjaśnieniem sprawy zanieczyszczenia urzędnicy, którzy liczą efekty policyjnego dochodzenia.

Choć w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Szczecinie uważają, że nie doszło do masowego śnięcia ryb, innego zdania są obserwujący ciek wędkarze. Według nich zanieczyszczenie całkowicie zdegradowało niedawno zarybianą rzeczkę. Podkreślają przy tym, że zniszczeniu uległy tarliska, a znajdujące się w ich pobliżu tarlaki zdechły. ©℗

(pw)

REKLAMA
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA