Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Gimnazjalista ruszył na ratunek. Tego nauczył się w szkole

Data publikacji: 19 marca 2018 r. 16:28
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:06
Gimnazjalista ruszył na ratunek. Tego nauczył się w szkole
Burmistrz Polic Władysław Diakun, nagrodzony za swoją postawę -Jakub Kryszewski, przewodniczący polickiej rady miejskiej - Witold Król oraz wiceburmistrz Maciej Greinert. Fot. Agnieszka Spirydowicz  

Nie wahał się ani chwili i ruszył na pomoc. Rozpoczął akcję reanimacyjną i prowadził ją do przyjazdu ratowników. A ma niespełna 16 lat i uczy się w trzeciej klasie gimnazjum. To policzanin - Jakub Kryszewski. W poniedziałek (19 marca) za swoją postawę został wyróżniony przez burmistrza Władysława Diakuna.

- Jest uczniem klasy trzeciej gimnazjum, klasy sportowej - przedstawiał swojego ucznia Artur Zagórski, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 z Oddziałami Sportowymi w Policach (w jej strukturach jest dawne gimnazjum nr 3). - Od początku mocno zaangażowany w życie szkoły. Bardzo chętnie uczestniczy we wszystkich imprezach, które organizujemy - sportowych i charytatywnych. Jest też przewodniczącym samorządu uczniowskiego, a także wielokrotnym reprezentantem szkoły w różnych dyscyplinach sportowych. Bardzo pozytywny młody człowiek, dobry uczeń.

A 5 lutego tego roku udowodnił, że nawet w najtrudniejszej sytuacji potrafi zachować zimną krew.

- Był w odwiedzinach u swoich dziadków - opowiada dyrektor. - W mieszkaniu obok zasłabł przyjaciel dziadka. Trzeba mu było natychmiast udzielić pomocy. Jakub zaczął to robić, reanimował go do momentu przyjazdu ratowników, którzy przejęli akcję ratowniczą i odwieźli tego pana do szpitala. Kuba zachował się bardzo odpowiedzialnie i pomagał umiejętnie.

Sam Kuba bardzo oszczędnie informuje o swoich działaniach.

- Kiedy wszedłem do tego mieszkania, zobaczyłem człowieka leżącego na podłodze - opowiada dopytywany o szczegóły. - Został już tam przeniesiony z kanapy, żeby można było podjąć działania ratunkowe. Nie oddychał. Zacząłem więc robić masaż serca, na zmianę z dwoma wdechami. Jednak po chwili oceniłem, że bardziej wskazany jest sam masaż. Robiłem go do przyjazdu ratowników. Ci podłączyli swoje profesjonalne urządzenia i przejęli akcję ratowniczą. Przywrócili mu akcję serca. Dopiero wtedy odczułem stres. Wszystkie zebrane emocje zaczęły opadać. To było trudna sytuacja. Sam nie wiem, jak udało mi się zachować zimną krew i natychmiast podjąć decyzję.

Chłopak jednak przyznaje, że w szkole ćwiczył zasady udzielania pierwszej pomocy pod okiem profesjonalistów - co roku do każdej klasy przychodzili ratownicy i prowadzili warsztaty.

- To, co uczynił ten młody chłopak, wymaga pochwały - mówił burmistrz Władysław Diakun. - Niejeden dorosły nie potrafiłby się tak profesjonalnie zachować w takiej trudnej sytuacji. Niestety cała historia nie ma szczęśliwego zakończenia. Choć Jakub przeprowadził prawidłową reanimację, a ratownikom udało się przywrócić pacjentowi akcję serca i oddech, ostatecznie mężczyzna zmarł w szpitalu. Ale działania tego gimnazjalisty na pewno dały mu szansę na ratunek.

Tekst i fot. Agnieszka Spirydowicz
Na zdjęciu od prawej: burmistrz Polic Władysław Diakun, nagrodzony za swoją postawę - Jakub Kryszewski, przewodniczący polickiej rady miejskiej - Witold Król oraz wiceburmistrz Maciej Greinert.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

BRAWO TY!
2018-03-20 09:22:46
Brawo Kuba! Lekcje pierwszej pomocy powinny być obowiązkowe już w szkole podstawowej. Raz na 2 tygodnie... tak, aby w krew weszło.
:)
2018-03-20 06:38:27
Brawo
Tak po krotce - i Powodzenia w Ratunkach...
2018-03-19 23:20:15
W pozycji lezacej odchylamy glowe "pacjenta" do tylu, czyli broda do gory by otworzyc usta "pacjenta" i nastapilo "otwarcie/draznosc" drog oddechowych... laczymy palce obu dloni tzn. jedna na druga i wykonujemy 30 z "pewnym wyczucien" srednio-szybkich NACISKOW na srodku mostku klatki piersiowej "pacjenta" a nastepnie 2 palcami "zamykamy" nos pacjenta i dokonujemy 2-a srednio-mocne Wdechy powietrza w Usta "pacjenta"... i znow od nowa powtarzamy 30 Naciskow na mostek klatki piersiowej pacjenta i 2-a Wdechy... nadsluchujac w okolicy nosa i ust czy juz ewentualnie przywrocono-powrocil oddech "pacjenta"... i jednoczesnie obserwujemy klatke piersiowa czy zaczela sie juz unosic i opadac tzn. ze "pacjent" zaczal juz samodzielnie Oddychac...! Natomiast Ktos inny, powinien szybko dzwonic na Pogotowie Ratunkowe nr. tel: 112 o Karetke Reanimacyjna, opisujac krotko i jasno miejsce czyli Adres Wypadku !!
Fryderyk
2018-03-19 21:02:15
Lekcje reanimacji powinny być prowadzone minimum 2 razy w roku w szkołach. Szkoda, że na studiach nie prowadzi się takich zajęć, bo na pewno przyczyniło by się to do uratowania wielu ludzi jeśli inni będą wiedzieli, jak ratować.
.
2018-03-19 20:58:25
To się nazywa postawa obywatelska. Nikt nie powie, że ta dzisiejsza młodzież to jakaś taka. Właśnie tym przykładem gość pokazał, że można uratować życie.
Brawo chłopaku!
2018-03-19 18:08:47
Będziesz to pamiętał do końca swoich dni i nawet gdyby wszystko dookoła równo się pitoliło, masz coś, z czego zawsze będziesz mógł być dumny - uratowałeś człowiekowi życie!. Pozdrowienia dla ciebie i dla wszystkich, którzy cię tego nauczyli - i oczywiście dla rodziców, bo oni nauczyli cię odwagi. STRZAŁKA!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA