Piątek, 02 sierpnia 2024 r. 
REKLAMA

Geralt porzucony zimną nocą

Data publikacji: 07 listopada 2020 r. 19:45
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2020 r. 20:37
Geralt porzucony zimną nocą
Geralt po latach życia w domu w realiach schroniska dla bezdomnych zwierząt się nie odnajduje. Nie dla niego beton i kraty. Potrzebuje bezpiecznej przystani, czułości i opieki, jakie może mu dać tylko kochająca rodzina.  

Przez osiem długich lat miał dom i rodzinę. Jednak październikowej nocy ktoś to wszystko odebrał Geraltowi. „Założył mu kaganiec i przywiązał do bramy. Sam odjechał. Było ciemno i zimno, a on nawet nie mógł zaszczekać” – o okolicznościach, w jakich piękny pies trafił do schroniska, opowiadają pracownicy tej placówki.

Po dawnym życiu Geralta pozostał tylko jeden ślad: mikroczip wszczeepiony mu pod skórę. Z danymi tego, który nie był wart ani przyjaźni, oddania, ani lat przywiązania. Nie był godzien nawet psa bezwarunkowej miłości.

– Pewnie myślał, że idzie na spacer. Wieczorny. Jak zwykle. Ale to był bodaj najdłuższy spacer w jego życiu. Bez powrotu. Został przywiązany do bramy schroniska. W noc 13 października. Zanim odjechał jego dawny pan, założył psu kaganiec. Pies więc nawet nie mógł zaszczekać, że zimno i… Żeby może po niego wrócili – mówi pracownica schroniska. – Przyjechałam samochodem do pracy. Odwiązałam psa od bramy. Zaprowadziłam do biurowego budynku. Zapewniając, że będzie dobrze…

Geralt to imię z baśniowej postaci. Wiedźmina, wojownika. Jednak temu Geraltowi, z klapniętymi uszami i na czterech łapach, potrzebna moc dobrych ludzi. Bo sam – niestety – nie zdoła złego losu odmienić. To ośmiolatek, więc ciepły przyjazny kąt mu potrzebny na już i na zawsze – nie chłód krat, które teraz stały się całym jego światem.

Geralt czeka na nowy dom i rodzinę w boksie K-13. Kto chciałby tego uroczego wojownika (445/20) – lub jakąkolwiek inną równie samotną psinę czy kocinę – przygarnąć, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl.

UWAGA: w związku z zaleceniami dotyczącymi walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa placówka pozostała zamknięta dla odwiedzających. Natomiast niezmiennie jest kontynuowana praca związana z przyjmowaniem, odbiorem i opieką nad zwierzętami. Podobnie jak adopcje psiaków i kociaków. Odbywają się jednak po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu konkretnej daty i godziny – dlatego osoby zainteresowane adopcją są proszone przede wszystkim o kontakt mailowy i telefoniczny (w godz. 8-16).

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

Fot. Schronisko

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

czytelnik
2020-11-08 20:20:02
problem w tym ze psa czy kota mozna miec zbyt latwo, dlatego bardzo czesto ludzie z nich rezygnuja, wielu ludzi nie rozumie ze posiadanie zwierzaka to po prostu OBOWIAZEK a nie tylko zabawa od czasu do czasu. Gdyby oplaty za posiadanie zwierzat byly na okreslonym poziomie niejeden z nas by sie zastanowil czy warto sie w to pakowac. Zakaz posiadania zwierzat w bloku mieszkalnym równiez wyeliminowalby wiele zwierzecych krzywd. Schroniska nie bylyby przepelnione i chyba o to wlasnie chodzi. Pisze to bo widze jak sasiedzi czasem "adoptuja" lub kupuja zwierzaka który potem jest traktowany jak piate kolo u wozu. Chyba lepiej zwrócic uwage na otaczajacych nas ludzi i ku nim sie zwrocic , mniej wtedy bedzie zwierzecych krzywd.
szkoda
2020-11-08 10:24:17
Szkoda, że nie możecie podać danych tego bydlaka, który go podrzucił.
Feliksa
2020-11-07 20:42:53
Miejmy nadzieję, że znajdzie nowy dom. W czasach pandemii posiadanie psa jest pozytywne dla samopoczucia.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA