Marszałek Olgierd Geblewicz usłyszał w sobotę deklarację premier Beaty Szydło, że pod obrady Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego trafi temat wojewódzkich funduszy ochrony środowiska.
Olgierd Geblewicz od kilku tygodni krytykuje pomysł zmian w funkcjonowaniu wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Chodzi m.in. o zmianę w wyborze rad nadzorczych (dotąd decydujące zdanie miały sejmiku wojewódzkie).
– Mimo proponowanych zmian fundusze pozostaną samorządowymi osobami prawnymi, ale w ramach tzw. braterskiej pomocy wojewoda oraz rząd pomogą nam w nadzorze i zarządzaniu poprzez wprowadzenie komisarzy politycznych do rady nadzorczej i do zarządu. Jest to jawne naruszenie konstytucji. W taki sposób prostą korektą do ustawy można przejąć każdą instytucją – mówi marszałek Geblewicz.
W jego opinii jest to zamach na samorządy. I podkreśla jeszcze jedną sprawę: – Projekt poselski nie umożliwiał konsultacji.
O przyszłości wojewódzkich funduszy ochrony środowiska mówił też w minioną sobotę podczas spotkania noworocznego samorządowców w Jasionce koło Rzeszowa. To właśnie tam premier Beata Szydło miała zadeklarować, że kwestia funduszy pojawi się na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (organu pomocniczego Rady Ministrów, stanowiącego forum wypracowywania wspólnego stanowiska rządu i samorządu terytorialnego). Marszałek Geblewicz reprezentował w Jasionce Związek Województw Rzeczypospolitej Polskiej.
(masz)
Fot. Ryszard PAKIESER