Już publikowaliśmy zdjęcia połamanej ławki oraz usychających nasadzeń młodych drzew - nie najlepiej świadczących o gospodarzu parku Noakowskiego. Czytelnicy dosłali kolejne obrazy zaniedbań z tej urokliwej oazy zieleni na Pogodnie.
Tym razem martwych konarów wielkiego drzewa, zwisających nad jedną ze ścieżek spacerowych. Także placu zabaw, na którym razi nie tylko brudny piach, ale również śmieci dosłownie wysypujące się z przepełnionych koszy.
Obie sprawy wymagają pilnej interwencji Zakładu Usług Komunalnych, odpowiedzialnego za utrzymanie miejskich terenów zielonych. Jednak priorytetem winno być zdrowie i życie ludzi.
- Proszę mi wierzyć, że jest ono zagrożone: konary są wielkie, martwe, ciężkie i niebezpiecznie przechylone nad ścieżką. W każdej chwili mogą na kogoś spaść. Tym bardziej że w parku chętnie spacerują matki z małymi dziećmi. Nie zdążą uskoczyć, nawet gdy usłyszą trzask łamiących się gałęzi. O tej sprawie już parokrotnie powiadamiałam instytucje w naszym mieście odpowiadające za zieleń. Ale bez efektu. Dopiero jak dojdzie do nieszczęścia, to będzie się szukać winnego zaniedbania? Oby ceną za urzędnicze nicnierobienie nie było ludzkie życie! - komentowała pani Agnieszka, nasza Czytelniczka.
(an)
Fot. Czytelniczka