Niedzielne (15 grudnia) głosowanie w sprawie odwołania władz gminy Kobylanka jest nieważne. – Do urn poszła zbyt mała liczba uprawnionych mieszkańców – mówi Waldemar Gorzycki, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Szczecinie.
Nie będzie zmiany warty w Urzędzie Gminy Kobylanka. Niedzielne referendum w sprawie odwołania wójt Julity Pileckiej zakończyło się fiaskiem. Swój głos oddało w nim tylko 855 mieszkańców, spośród 4446 uprawnionych do głosowania. Referendum byłoby ważne, gdyby do urn poszły minimum 1593 osoby. Tym samym Julita Pilecka pozostanie na stanowisku wójta i będzie tę funkcję sprawować do końca kadencji, czyli do 2023 roku. Dodajmy, że za jej odwołaniem głosowało w niedzielę 796 osób.
Przypomnijmy, że pod wnioskiem o zorganizowanie referendum podpisało się ponad 700 mieszkańców. Przeciwnicy wójt zarzucali, że „buduje w gminie atmosferę wrogości i braku zaufania, nie potrafi doprowadzić do zgody w Radzie Gminy, utrudnia dostęp do informacji publicznej”. Julita Pilecka odpierała te zarzuty, twierdząc, że to akcja czysto polityczna zwolenników poprzedniego wójta. ©℗
(reg)
Fot. Aneta Słaba/archiwum