Właśnie zakończyła się 10-dniowa przerwa świąteczno-noworoczna w szkołach, a zachodniopomorskich uczniów czeka niebawem kolejny czas bez lekcji. Zaledwie bowiem dziewięć dni nauki dzieli ich od ferii zimowych. W tym roku nasze województwo znalazło się w pierwszej grupie wypoczywających. Zdaniem nauczycieli, nie jest to najszczęśliwszy termin.
– Powrót po dziesięciodniowej przerwie świątecznej dla nikogo nie jest łatwy, a zwłaszcza dla dzieci. Zanim wdrożą się one w rytm szkolny, upłynie kilka dni. Normalnej pracy pozostanie zaledwie tydzień, gdyż po nim uczniowie znów będą mieli przerwę w nauce. Dużo korzystniej dla efektów pracy byłoby, gdyby ferie wypadły na przełomie stycznia i lutego. Wtedy też oba semestry trwałyby podobnie długo – ocenia Katarzyna Dziurdzikowska, dyrektor Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia w Szczecinie.
Ostatniego dnia na lekcje nasi uczniowie przyjdą 12 stycznia. Choć wielu z nich cieszy się z tak szybkich ferii, to jednak uczęszczający do ostatnich klas szkół nie są zadowoleni. Powodem jest wyjątkowo krótki termin wystawienia ocen semestralnych. Ich zdaniem, zbyt mało zostało czasu na poprawienie niekorzystnych stopni. Nauczyciele już przed Bożym Narodzeniem organizowali zebrania, na których informowali rodziców o proponowanych ocenach uczniów na koniec pierwszego semestru. Dopiero od tego tygodnia uczniowie mogą rozpocząć pracę nad ich poprawą. Czasu mają niewiele, bo ostateczne oceny muszą zostać wystawione do przyszłego czwartku, 11 stycznia.
Rodzice uczniów w naszym województwie także mają w tym roku niewiele czasu na zaplanowanie zimowego wyjazdu. Głównym powodem wprowadzenia rotacyjnych ferii zimowych z podziałem na grupy województw było zmniejszenie przepełnienia ośrodków wypoczynkowych i wydłużenie sezonu turystycznego. Z założenia poszczególne tury ferii zazębiają się. Tym razem od 15 do 28 stycznia wypoczywać będą uczniowie z województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego. W dniach 22 stycznia – 4 luty ferie będą w województwach podlaskim i warmińsko-mazurskim, a od 29 stycznia do 11 lutego – w lubelskim, łódzkim, podkarpackim, pomorskim i śląskim. W ostatnim terminie, czyli od 12 do 25 lutego ferie odbędą się w województwach: kujawsko-pomorskim, lubuskim, małopolskim, świętokrzyskim oraz wielkopolskim.
Według dyrektorów szczecińskich szkół, rotacyjne ferie mają coraz mniejszą rację bytu. Z ich obserwacji wynika, że z każdym rokiem coraz więcej rodzin wyjeżdża na ferie za granicę, zwykle na narty.
– Rotacyjna organizacja ferii to także pewien kłopot dla uczniów takiej szkoły jak nasza, ponieważ podczas planowania terminów konkursów muzycznych organizowanych w innych województwach nikt nie bierze pod uwagę tego, że niektórzy uczniowie mogą być w tym czasie na feriach – dodaje dyrektor Katarzyna Dziurdzikowska.
Rodzice uczniów zgłaszają też, że problemem jest dla nich stały od lat podział na grupy województw, w których w tym samym czasie odbywają się ferie. Z tego powodu rodziny mieszkające w województwach mających ferie w różnych terminach nie mogą ich spędzić wspólnie. Niektórzy więc, kosztem nauki, zwalniają dzieci z lekcji i jadą na ferie w terminie dla siebie dogodnym.
Jak co roku uczniowie szkół podstawowych, którzy ferie spędzą w domu, będą mogli skorzystać z oferty półkolonii w swoim miejscu zamieszkania. W Szczecinie półkolonie z zajęciami sportowymi, plastycznymi, muzycznymi, a nawet cyrkowymi organizowane będą w szkołach, instytucjach sportowych i kulturalnych. Rozmaite zajęcia przygotował także w swych pracowniach Pałac Młodzieży, w którym 4 stycznia rozpocznie się rekrutacja elektroniczna na półkolonie. Tydzień zajęć feryjnych w Szczecinie to koszt od 160 do 450 zł. ©℗
Elżbieta Kubera
Fot. Ryszard Pakieser