Środa, 31 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Ewa Chludzińska-Lewczuk (1953– 2021)

Data publikacji: 14 maja 2021 r. 10:27
Ostatnia aktualizacja: 15 maja 2021 r. 08:46
Ewa Chludzińska-Lewczuk (1953– 2021)
 

Gryfińska wolontariuszka Ewa Chludzińska-Lewczuk, angażująca się całym sercem w wiele akcji dobroczynnych, zmarła 12 maja.

W 2009 r. została laureatką ogólnopolskiego konkursu „Barwy Wolontariatu”. Wrażliwa na ludzkie nieszczęście, w pomocy innym odnalazła sens swojego życia. Zaczęła w Caritasie, później przez sześć lat opiekowała się grupą ministrantów, trzy lata jako wolontariuszka współpracowała z gryfińskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, potem założyła stowarzyszenie „Jestem i Pomagam”. Była tam, gdzie często zawodziły instytucje powołane do działań pomocowych. Zajmowała się podopiecznymi z różnych środowisk; spotykała się z nieporadnością życiową ludzi, osobami uzależnionymi i ciężko chorymi, samotnymi, skrzywdzonymi przez los. Wystarczyło, by dowiedziała się, że ktoś jest w potrzebie – natychmiast działała. Organizowała akcje promujące honorowe krwiodawstwo, wspierała Szlachetną Paczkę i wiele innych wydarzeń charytatywnych.

Swoimi doświadczeniami z pracy wolontariuszki podzieliła się w napisanej przez siebie książce „Potłuczony Anioł”. To pewnego rodzaju poradnik dla osób zmagających się z ciężkimi chorobami, dla ich rodzin, a także dla innych wolontariuszy, zwłaszcza rozpoczynających działania na rzecz drugiego potrzebującego pomocy człowieka.

„Robię to, co kocham. Myślę, że zawsze już będzie tak, że będę komuś potrzebna. Przecież ja już nie potrafię inaczej” – opowiadała kilka lat temu na naszych łamach. Taka była do końca swoich ziemskich dni. Od dwóch tygodni zmagała się z koronawirusem.

Pogrzeb rozpocznie się w sobotę, 15 bm. o g. 12 w kaplicy cmentarnej mszą św. żałobną, po której prochy Zmarłej złożone zostaną do rodzinnego grobu na cmentarzu komunalnym w Gryfinie.

Rodzinie i bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia.

Tekst i fot. (akme)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Tęczowy marszałek
2021-05-15 08:22:44
Wielka strata. Bardzo zaangażowana m.in. w krwiodawstwo. Dwa lata temu wręczała mi odznakę " Zasłużony dla zdrowia narodu "
Jac
2021-05-14 21:26:45
@ Helikopter z Misia - ty masz jakąś obsesję na punkcie szczepień. Pod wszystkimi artykułami o czyjejś śmierci piszesz komentarz "czy ta osoba była zaszczepiona?". Nie obawiaj się, na to co kotłuje się w twojej łepetynie nie ma szczepionki. A przede wszystkim należałoby uszanować majestat śmierci - wymaga tego choć odrobina przyzwoitości, o ile się ją ma.
Helikopter z Misia
2021-05-14 18:20:29
czy ta Pani była zaszczepiona ?
Marian Ank.
2021-05-14 10:55:10
Gryfino straciło kolejną wartościową osobę :-(

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA