Emeryci służb mundurowych mówią dość. Chcą nowelizacji ustawy

 

W piątek (21 września) w Kołobrzegu odbył się Kongres Służb Mundurowych. Spotkanie zorganizowane przez Kołobrzeskie Porozumienie Emerytów i Rencistów Służb Mundurowych zgromadziło ponad 100 uczestników.

Tematem dyskusji, w której udział wzięli między innymi były Minister Obrony Narodowej poseł Tomasz Siemoniak oraz generał broni w stanie spoczynku Zdzisław Goral, była decyzja Prawa i Sprawiedliwości drastycznie obniżająca emerytury tym funkcjonariuszom, którzy choć przez chwilę pracowali w dawnych organach zapewniających bezpieczeństwo państwa. Wprowadzone przepisy wrzuciły przy tym wszystkich do jednego worka bez względu na to, jakimi byli pracownikami i w jakim pionie oraz jak długo pracowali. Zmiana dotyczyła między innymi osób, które zatrudnione były przy wydawaniu paszportów, nawet przysłowiowej pani siedzącej w okienku. Przez to wielu z emerytów popadło w niedostatek. Poszkodowani przez rząd Prawa i Sprawiedliwości – bo tak się czują – chcą, aby do Sejmu RP trafiła nowelizacja krzywdzącej ich ustawy.

- Temat jest bardzo poważny – mówił zaangażowany w przywrócenie dawnych rozwiązań Tomasz Siemoniak. – Przypomnę, że na słynnym nielegalnym posiedzeniu w Sali Kolumnowej Sejmu przyjęto regulacje zbiorowo pozbawiające poważnej części emerytury byłych funkcjonariuszy MSW. Tym samym skrzywdzono kilkadziesiąt tysięcy rodzin. Podobne rozwiązanie, które miałoby obejmować wojsko leży w zamrażarce sejmowej. Uważam, że wcześniejsze rozwiązanie, obejmujące faktycznie represjonujących różne osoby było słuszne. Natomiast tym rozwiązaniem, które przyjął PiS odbiera się emerytury wypracowane już w wolnej Polsce – dodał były minister, który nadzieję w powrocie do sprawiedliwych regulacji widzi w przyszłych wyborach parlamentarnych i zmianie rządzących.

Spotkanie emerytów zakończyło się przygotowaniem pisma w intrygującej ich sprawie, które trafić ma do władz państwa oraz obecnej opozycji.©℗

(pw)

Fot. Artur BAKAJ