Elektronika na molo narażona na działanie soli i wilgoci

 

W trakcie sezonu letniego wstęp na kołobrzeskie molo jest płatny. Bilety można nabywać w kasie lub automatach stojących przy wejściu. Od października opłaty nie są pobierane, więc wywieziono kontenerową kasę biletową, a dwa automaty do sprzedaży biletów owinięto czarną folią.

Zapomniano jednak o stojących tuż przy wejściu automatach do kasowania biletów, które uruchamiały kołowrotki umożliwiające wejście. Zdemontowano kołowrotki, ale nie wyłączono całego systemu elektronicznego, który kasuje bilety, że nie wspomnę o ich zakryciu folią lub też zdemontowaniu. Diody nadal świecą, a cenna elektronika narażona jest na zimowe wiatry, które są słone i raczej nie sprzyjają w jej konserwacji (wilgoć i sól).

Nie widać tego jednak z ratusza, w którym ciągle zapadają decyzje o podwyżkach, bo brakuje pieniędzy w budżecie, co najbardziej odczuwają wypoczywający tu wczasowicze i kuracjusze sanatoryjni, którzy za parkowanie na ulicach płacą przez cały rok. W innych kurortach po sezonie letnim nie płacimy.

Tekst i fot. Mirosław KWIATKOWSKI