Efekt przebudowy ul. Bolesława Śmiałego. Więcej ulic w takim stylu!

Szerokie chodniki z ławkami i „zielonymi wyspami” – więcej w takim stylu przebudowanych ulic można sobie życzyć w Szczecinie. Fot. Arleta NALEWAJKO  

Choć kierowcy z pewnością będą narzekać na zmniejszoną liczbę miejsc parkingowych, to trudno nie docenić stylu, w jakim została przebudowana ul. Bolesława Śmiałego: od ul. Krzywoustego do ul. Jagiellońskiej. Tym bardziej że właśnie na tym odcinku zostały odnowione niemal wszystkie z charakterystycznie zdobionych kamienic tzw. szczecińskiej secesji.

Ze „strefą ruchu 30”, czyli uspokojonego, to już zupełnie inna ulica. Wreszcie można wygodnie przejść po równo ułożonych chodnikach. Są na tyle szerokie, że bez trudu się mija z przejeżdżającymi rowerzystami. Można też przysiąść na jednej z ławek, które zostały posadowione – bezpiecznie, bo nie w bliskości jezdni – przed każdym kamienicznym przedogródkiem. Choć brak przy nich koszy, co jest sporym mankamentem. Także estetycznym, bo śmieci pozostawiane przez przechodniów pod ławkami nie dodają uroku okolicy.

Za sprawą przebudowy wzdłuż ul. Bolesława Śmiałego pojawiło się kilka „zielonych wysepek”. Największa z nich, znajdująca się tuż przy skrzyżowaniu z ul. Żółkiewskiego, z powodzeniem pełni rolę parku kieszonkowego dla okolicznych mieszkańców. Została efektownie zaaranżowana drzewami i krzewami. Dlatego już tak nie przytłacza surową „betonozą”, na którą w tym miejscu zwracano uwagę jeszcze przed zakończeniem tejże inwestycji, w ub. roku. Są tu ławki, zamontowano kosze. I tylko jeden problem przykuwa uwagę: niewielkim roślinom zadziwiająco często zdarza się stąd znikać w bliżej nieznanych okolicznościach. Zdaje się, że skutecznie rozwiązałby go sprawnie działający systemu monitoringu. ©℗

(an)