Przejazdy przez torowisko zawsze były, są i długo jeszcze będą zmorą szczecińskich kierowców. Pokonanie ich w większości wypadków wciąż jest trudne.
Ale przejechanie przez tory na pl. Grunwaldzkim w Szczecinie zaczyna być wręcz niebezpieczne - oczywiście dla samochodów, które wpadają w powiększającą się z dnia na dzień dziurę. Z pozoru (zdjęcie obok) wyrwa nie wygląda groźnie ale każdy kierowca, który w nią wjechał potwierdzi, że słychać ją i czuć. A że to ścisłe centrum miasta, aut, które już ją zaliczyły jest sporo. W końcu, któreś w niej utknie z połamanym zawieszeniem.
(lw)
fot. Ryszard Pakieser