To, że dziki podchodzą do domów na osiedlach na obrzeżach Szczecina, gdzie zwykle blisko do pól i lasów, zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Ich przechadzki dla mieszkańców nie są niczym nowym. Ostatnio na naszych łamach pisaliśmy o śladach buchtowania w poszukiwaniu żeru w kwaterach na Cmentarzu Centralnym. Widać, że zwierzęta zaczęły zapędzać się także do śródmiejskich skwerów i parków Szczecina. Na takie skutki ich wizyt natknęliśmy się w tym tygodniu w parku Stefana Żeromskiego w pobliżu enklawy dorodnych okazów cisów w jego części bezpośrednio przyległej do ul. Parkowej. Świeże ślady po buchtowaniu dziczym, a obok i tego, że wciąż nie brak troskliwych, którzy zwierzynę próbują jeszcze dokarmiać, mimo licznych apeli, by tego nie robić. ©℗ (MIR)
Fot. Mirosław WINCONEK