On został skazany na dożywocie. Ona na 25 lat więzienia. Oboje odpowiadali za śmierć Piotra S. Sędzia, ogłaszając wyrok, podkreślił, że dokonali tego morderstwa „ze szczególnym okrucieństwem”.
Wyrok zapadł w czwartek w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Dziennikarze byli wpuszczeni na salę rozpraw tylko na ogłoszenie orzeczenia. Cały proces bowiem, łącznie z uzasadnieniem wyroku, był niejawny ze względu na brutalność sprawy.
Co wiemy na temat tego morderstwa? Że oprawcy – Bartłomiej H. i Ilona H.-K. – byli wyjątkowo bezwzględni. Sąd uznał, że oboje działali wspólnie i w porozumieniu oraz że byli wyjątkowo okrutni. Motywów zbrodni nie znamy. Wiemy, że mieli jeden cel: zabicie Piotra S. Najstraszniejsze jest jednak to, w jaki sposób ten cel osiągnęli.
– Zadali Piotrowi S. kilkadziesiąt ciosów nożem w klatkę piersiową, brzuch, nogi i ręce, próbowali uciąć palec kluczem francuskim, włożyli rękę do pieca, posypali rany solą, obuchem siekiery uderzali po całym ciele, a na koniec dwukrotnie podcięli mu nożem gardło – powiedział sędzia.
Do tragedii doszło 28 listopada 2015 r. na działkach w pobliżu ul. Koszalińskiej – po zabójstwie oskarżeni wynieśli zwłoki do lasu. Z powodu wyłączenia jawności procesu nie wiemy, dlaczego sąd uznał, by surowiej ukarać Bartłomieja H. Można się tylko domyślać, że być może to on wziął na siebie „najcięższą” część przestępstwa. Oprócz kary więzienia oskarżeni mają zapłacić koszty procesu oraz zadośćuczynienie siostrze ofiary: po 150 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny. ©℗
Leszek WÓJCIK
Fot. Robert WOJCIECHOWSKI (arch.)