Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Dom opieki w Barlinku do likwidacji?

Data publikacji: 11 listopada 2021 r. 21:23
Ostatnia aktualizacja: 13 listopada 2021 r. 20:22
Dom opieki w Barlinku do likwidacji?
Niebawem okaże się, czy pomieszczenia DDOM będą puste. Fot. Jacek SŁOMKA  

Działający od 2017 roku Dzienny Dom Opieki Medycznej w Barlinku może zostać zlikwidowany wraz z końcem bieżącego roku. Wszystko zależy od pieniędzy i decyzji zarządu Szpitala Barlinek sp. z o.o., czyli jego prezesa.

O historii powstania i finansowania placówki pisaliśmy pod koniec października br. Temat ten w trakcie sesji barlineckiej Rady Miejskiej poruszyła radna Bernarda Lewandowska.

– Wnioskuję o zabezpieczenie w budżecie gminy na 2022 rok kwoty 350 tys. zł na potrzeby dalszego funkcjonowania DDOM oraz o pozostawienie tej placówki w dotychczasowym miejscu – mówiła m.in. radna. – Placówka działa od 2017 roku, bo wtedy przystąpiono do realizacji projektu ogłoszonego przez Ministerstwo Zdrowia, finansowanego przez Unię Europejską. Dziś nie ma wizji dalszego funkcjonowania placówki. Prezes szpitala utrzymuje, że nie ma pieniędzy na DDOM. I nie widzi dalszej możliwości jego funkcjonowania. Przez lata placówkę okrojono z personelu, bo szukano oszczędności. Tym samym pozbawiono osoby tam przebywające wielu zabiegów terapeutycznych. Jednak osoby, które tam przebywają, są przeszczęśliwe, że mogą się ze sobą spotykać w znajomym przyjaznym gronie. Czują się tam jak w rodzinie, są sobie potrzebnie.

Lewandowska dodała, że tworząc DDOM, należało się liczyć z kontynuacją działalności tej placówki. Nie wyobraża sobie, żeby teraz powiedzieć podopiecznym placówki: siedźcie w swoich czterech ścianach, w swoich domach. Wspominając o milionowych inwestycjach na terenie gminy, pytała, czy 350 tys. zł to tak dużo?

Do tego tematu odniósł się burmistrz Dariusz Zieliński. Przypomniał, jak ta usługa pojawiła się w barlineckim szpitalu. Mówił, że DDOM musiał działać przez trzy lata. Wspominał o próbach zakontraktowania usług, z których korzystali pacjenci DDOM, z Narodowym Funduszem Zdrowia. To się nigdy nie udało. Stąd zobowiązanie gminy było takie, żeby ten projekt kontynuować. Podkreślał, że w początkowym okresie działalności, aby zostać pacjentem DDOM, trzeba było potwierdzić to hospitalizacją. Teraz tego wymogu się nie przestrzega. Mówiąc o pieniądzach, jakie gmina corocznie jako właściciel szpitala przekazuje na jego działalność, wskazywał, że szpital jest spółką prawa handlowego i rządzi się przepisami z tym związanymi.

– Czy ja i państwo radni możemy narzucić zarządowi szpitala, na co wyda przekazywane środki? – pytał m.in. włodarz gminy. – Z góry wiemy, że wydawane są na bieżącą działalność. Kolejny rok z rzędu to strata szpitala 5 mln zł. Ten rok też pewnie nie mniejszą stratą się zamknie. 15 listopada zaproponuję państwu radnym budżet na 2022 rok. Pieniądze na szpital będą w tej samej pozycji co dotychczas. Jeżeli zarząd szpitala podejmie decyzję, że DDOM ma funkcjonować, to on będzie funkcjonował. Ale to nie my spowodujemy, że będzie on funkcjonował. Jesteście państwo na bieżąco z sytuacją finansową szpitala. Co i skąd się bierze? Pan prezes szpitala na komisji Rady Miejskiej mówił, że działalnością DDOM może zająć się organizacja pozarządowa, stowarzyszenie. Jest taka możliwość. Powiem więcej. Tego typu organizacje mają dużo większe możliwości, jeżeli chodzi o pozyskanie środków na tego typu działalność. I pan prezes nie organiczna nikogo do prowadzenia tego typu działalności na terenie szpitala. Gdyby był kontrakt, nie byłoby problemów. ©℗

J. SŁOMKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

A z jakiej Parti...
2021-11-13 20:18:24
Jest ten Pan Prezes reprezentantem... PO czy PiS - bo wyglada to na watpliwy "POPIS" ?/?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA