Wiadomo już, kto ma naprawić pęknięty mur oporowy przy Parsęcie. Mowa o uszkodzeniu na wysokości bulwaru przy ul. Łopuskiego w Kołobrzegu, które pojawiło się pod koniec marca ubiegłego roku.
Pęknięty mur sąsiadujący z chodnikiem zagrażał bezpieczeństwu przechodniów. Z tego powodu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał zamknięcie przejścia. Miasto wystąpiło do Wód Polskich o naprawę uszkodzenia. Wtedy rozpoczął się spór z instytucją na temat tego, kto ma to zrobić i ponieść związane z zadaniem koszty.
Kilka dni temu rozstrzygnął to Zachodniopomorski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, wydając decyzję nakazującą naprawę muru Wodom Polskim. W dokumencie wskazano, że budowla jest własnością Skarbu Państwa, a jej zarządcą są wspomniane Wody Polskie. Zgodnie z decyzją remont ma się zakończyć najpóźniej w maju przyszłego roku.
– Ta decyzja potwierdziła to, co od kilkunastu miesięcy powtarzaliśmy, a od czego Wody Polskie próbowały cały czas odejść, przypisując nam odpowiedzialność za to zadanie – mówi prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska.
Wody Polskie mają prawo odwołać się od decyzji Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, ale nie wiadomo, czy to zrobią. Tymczasem mieszkańcy Kołobrzegu z niecierpliwością czekają na rozpoczęcie naprawy muru i wznowienie ruchu pieszego na zamkniętym obecnie odcinku bulwaru przy ul. Łopuskiego. ©℗
(pw)