Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Doba znów na Atlantyku

Data publikacji: 10 maja 2017 r. 21:18
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:40
Doba znów na Atlantyku
 

Wypłynął w niedzielę z zatoki Sandy Hook (New Jersey), tej samej gdzie w zeszłym roku morze wyrzuciło jego kajak na brzeg. Tym razem bez medialnego rozgłosu policzanin Aleksander Doba rozpoczął kolejną próbę pokonania Atlantyku z Ameryki Płn. do Europy.

Start był trudnym momentem, i chociaż z początku kierunek wiatru sprzyjał śmiałkowi, później jednak z impetem uderzył w kajak, więc niezbędne okazało się wsparcie. Gdy już fale zniosły go niebezpiecznie blisko głazów, przyjaciele wzięli go łodzią motorową na hol. Potem już Olek samodzielnie zmagał się z falami.

Jak przypomina na stronie internetowej A. Doba: trasa Trzeciej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej prowadzi z Nowego Jorku do Lizbony. Większa część wiosłowania przebiegać będzie na północnym Atlantyku. Dlatego wyprawa jest bardziej ryzykowna od dwóch poprzednich. „Wpływają na to warunki panujące w tej części oceanu, czyli zimno, częste sztormy i bardzo wysokie fale” – poinformowano na witrynie podróżnika.

(kl)

Fot. A.SPIRYDOWICZ (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kukulik
2017-05-11 10:56:17
...to jest wolnosc..wiec wolnosciowe marsze w celu jakim? I gdzie wolnosc naruszana? To jest wolnosć....jesli ktos ma wątpliwosci ...
nie nowoczesny
2017-05-11 07:53:47
to się naprawdę kiedys tragicznie skończy. zwykłe fanaberia i lansowanie siebie
Kolo ratunkowe,
2017-05-11 01:01:38
Szkoda, ze nie tylko na dobe ? Jak mozna az tak bardzo dla Hobby, ryzykowac wlasnym zyciem... tym bardziej jesli ma sie juz zalozona Rodzine ?
~
2017-05-11 00:03:08
Niby to pasja, ale chyba życie, zdrowie i troska o najbliższych najważniejsza.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA