Grupa kilkunastu Somalijczyków zakłóca spokój publiczny w Szczecinie - zaalarmował w swoich mediach społecznościowych poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki. Interweniowała policja. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że Somalijczycy nie byli agresywni.
- W piątek 20 czerwca, na ulicy Mickiewicza 138 w Szczecinie, od godziny około 19 do 23:40 przebywała grupa kilkunastu głośno zachowujących się migrantów z Somalii. Po 23:25 byłem na miejscu osobiście – widziałem, że cała grupa posiadała w rękach dokumenty, wyglądali jakby dopiero co przybyli do Polski. Żaden z nich nie mówił po angielsku. Policja przyjechała, spisała ich i puściła wolno, mimo zakłócania spokoju publicznego - takie mają procedury. To się dzieje na szczecińskim Pogodnie! – napisał Dariusz Matecki na portalu X.
I dodał: "Masowa migracja to dziś problem, który uderza w fundamenty naszego społeczeństwa - bezpieczeństwo, tożsamość, wspólnotę. Nie chodzi tylko o statystyki, ale o realne zagrożenie na ulicach naszych miast".
Dariusz Matecki wysłał do Straży Granicznej i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pytania dotyczące piątkowego wydarzenia.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie ze szczecińską policją. Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie nadkom. Anna Gembala poinformowała nas, że funkcjonariusze interweniowali w piątek na ul. Mickiewicza w sprawie mężczyzn, którzy mieli się głośno zachowywać. Mężczyźni pokazali dokumenty, z których wynikało się, że są obywatelami Somalii.
- Mieli też dokumenty nakazujące stawiać się im w placówce Straży Granicznej - dodaje Anna Gembala. - Mężczyźni nie byli agresywni i nikogo nie zaczepiali.
Temat migracji to jedna z najważniejszych kwestii, które zajmuje Polaków w ostatnim czasie. Także w Szczecinie. Ostatnio pisaliśmy o tym, że prawie 400 mieszkańców Szczecina podpisało stanowisko wyrażające sprzeciw wobec przymusowej relokacji nielegalnych migrantów oraz wobec powstania Centrum Integracji dla Cudzoziemców. Przez radnych Koalicji Obywatelskiej zostało ono przekształcone w akt oskarżenia wobec Prawa i Sprawiedliwości i pochwałę rządu Donalda Tuska - i przyjęte w tej formie. Ta zmiana rozgniewała radnych PiS.
©℗
(as)