Internautów podzielił widok ruin zabytkowej wieży przechodzących właśnie szumnie zapowiadaną rewitalizację. Na murach pojawiły się czerwone barierki, które w żaden sposób nie komponują się z historyczną architekturą. Michał Dębowski, miejski konserwator zabytków obiecuje, że wpłynie na wprowadzenie zmian.
Na lokalnych grupach dla miłośników Szczecina i jego historii zawrzało. Użytkownikom mediów społecznościowych nie spodobały się czerwone barierki zamontowane na Wieży Quistorpa. "Był klimat i już go nie ma" - pisze jeden z internautów na Facebooku. Inny stwierdza ironicznie: "Ta kolorystyka komponuje się z otoczeniem jak niesławna Fryga na pl. Zamenhofa". Najczęściej jednak pada słowo "masakra". Szczecinianom nie spodobał się ten pomysł na zabezpieczenie ruin.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z miejskim konserwatorem zabytków Michałem Dębowskim.
- Optuję za przemalowaniem barierek. W środę jestem umówiony na ocenę próbek kolorystycznych. Wtedy komisja podejmie ostateczną decyzję. Kolor obecny rzeczywiście jest nietrafiony i powoduje zaburzenie odbioru estetycznego zabytkowych ruin - powiedział we wtorek rozmowie z "Kurierem Szczecińskim".
Poza niefortunnymi barierkami rewitalizacja terenu wokół wieży jest już na bardzo zaawansowanym etapie. Pojawiły się m.in.: elementy małej architektury (kosze na śmieci, ławy, tablica informacyjna), nasadzenia zieleni, kosze, w których znajdują się elementy wieży odnalezione w trakcie poszukiwań, odsłonięte zostały schody wejściowe do przyziemia, uporządkowano kwietniki, górny taras oczyszczono z chwastów.
Całkowity koszt rewitalizacji terenu wokół wieży Quistorpa wynosi 399 959 zł. ©℗
Agata Jankowska