To brzmi jak żart, ale nim nie jest. Przy rondzie Gierosa może się wkrótce pojawić znak drogowy ostrzegający przed... bobrami! Okazuje się bowiem, że właśnie w tym rejonie Gumieniec coraz częściej się pojawiają te - objęte ścisłą ochroną gatunkową - zwierzęta.
W wielu ośrodkach w kraju znają go tylko z książkowych ilustracji lub filmów przyrodniczych. Tymczasem w Szczecinie dawno zyskał status... zwierzęcia miejskiego. Mowa o bobrze, którego cała rodzina zamieszkała niedawno na terenie tzw. stawku na Gumieńcach (działka 74/9 w obrębie 2111).
- Bobry migrują i przemieszczają się ciekami wodnymi znajdującymi się w okolicy. W zeszłym roku na Bukowej zaczęły pojawiać się przez nie uformowane tamy - mówi radny Michał Wilkocki (Bezpartyjni) i zwraca się do prezydenta Szczecina z zapytaniem o możliwość montażu w okolicy Ronda Gierosa znaku sugerującego... zwolnienie przed bobrami.
Szczecin w ten sposób już ostrzega kierowców przed żabami, sarnami i dzikami, a w Polsce tego typu znaki sugerują zachowanie ostrożności w miejscach występowania np. borsuków, łosi, żubrów, rysiów, niedźwiedzi, jeży, wiewiórek, nawet pawi.
Czy znak ostrzegający przed bobrami pojawi się w sąsiedztwie ronda Gierosa? Prezydent ma siedem dni, by merytorycznie odpowiedzieć na zapytanie radnego.
* * *
Bobrze familie żyją nie tylko na Gumieńcach. Mieszkają na wyspach ujścia Regalicy: Dębinie i Czarnołęce. Ich nory spotkać możemy również w Płoni. Zanim na Wyspie Grodzkiej zaczęła się budowa portu jachtowego, także tam - niemal w sercu miasta - mieszkała bobrza rodzina.
(an)
Fot. MW/Dariusz Gorajski
Ostrzeżenie przed bobrami? Zapytanie w tej sprawie właśnie złożył radny Michał Wilkocki (Bezpartyjnni). Na dowód załączył link do filmu z ostatniej "bobrzej wycieczki" , którą nagrał mieszkaniec Gumieniec