- Życzę Stanisławowi Gawłowskiemu zdrowia i satysfakcji z pracy zawodowej. Życzę, żeby na swojej drodze spotykał tylko ludzi życzliwych, dobrych i gotowych do współpracy - w ten sposób Sławomir Nitras złożył w piątek na konferencji prasowej w Szczecinie życzenia urodzinowe liderowi zachodniopomorskiej PO.
- Mam nawet prezent - kontynuował do kamer telewizyjnych poseł Nitras. - To książka, którą czytałem w pierwszy wolny weekend po kampanii wyborczej, „Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego”. Dzieło to Adam Mickiewicz napisał w Paryżu. Jest to testament wielkiej emigracji, nomen omen, w której Adam Mickiewicz snuje swoje refleksje na temat losów emigracji. Dedykuję tę książkę Stanisławowi Gawłowskiemu i wszystkim naszym kolegom, bo musimy nauczyć się żyć na emigracji - stwierdził polityk opozycyjnej dziś PO.
Nitras wyjaśniał, że emigracja paryska kochała Polskę i miała wizję swojego kraju. - My również to mamy. A dziś jesteśmy na symbolicznej emigracji i musimy się zastanowić, jak wrócić do władzy, jak sformułować cele, które pozwolą nam odzyskać wiarygodność społeczną i jak sformułować dobrą ofertę - mówił Nitras.
Były życzenia i podarek. Ale nie było jubilata. Sprawdziliśmy, czy Stanisław Gawłowski wie już o życzeniach i o prezencie.
- Sławomir Nitras zadzwonił do mnie, stąd wiem o życzeniach złożonych na konferencji prasowej. Jest mi bardzo miło - powiedział poseł Gawłowski.
Wie też, że dostanie prezent - kiedy panowie spotkają się w czasie najbliższego posiedzeniu Sejmu. Ale dopiero od nas dowiedział się, że będzie to dzieło Mickiewicza.
- Lubię czytać, więc bardzo się cieszę - mówił jubilat.
Nie jest tajemnicą, że Nitras i Gawłowski często byli w PO na wojennej ścieżce.
W piątek Gawłowski skończył 47 lat.
Tekst i fot. (u góry): (masz)
Fot. w galerii: Robert STACHNIK
NZ: Sławomir Nitras z prezentem dla Stanisława Gawłowskiego