Trwa dyskusja wokół pensji pracowników Książnicy Pomorskiej w Szczecinie. Dyrektor tej instytucji, Przemysław Wraga, poinformował, że w tym tygodniu bibliotekarzom zostaną wypłacone nagrody motywacyjne. Z kolei politycy PiS we wtorek podczas konferencji prasowej obiecali, że jeśli zdobędą władzę w sejmiku, pracownicy KP będą zarabiać tyle, co urzędnicy w Urzędzie Marszałkowskim.
Kilka dni temu związkowcy z KP napisali list otwarty, w którym domagali się regulacji płac. Ocenili, że bibliotekarze zarabiają za mało – większość wypłat oscyluje wokół kwoty minimalnej – a KP stała się nieatrakcyjnym miejscem zatrudnienia. Dodawali: „Zupełnie inaczej jest w Urzędzie Marszałkowskim, który utrzymywany jest z tego samego budżetu. Tam wynagrodzenie zasadnicze w najniższym przedziale otrzymuje 60 pracowników (7%), zaś największy odsetek stanowią osoby z pensją w przedziale 6001-7000 zł (47% ogółu)”.
Urząd Marszałkowski odpowiedział wtedy, że spośród instytucji kultury podległych marszałkowi, Książnica Pomorska w Szczecinie otrzymała najwyższą kwotę na regulację płac: 1 568 797 zł.
– Ostatnia regulacja miała miejsce od stycznia 2024 r. i uwzględniła wszystkich pracowników Książnicy Pomorskiej im. Stanisława Staszica w Szczecinie, nie tylko bibliotekarzy. Wysokość regulacji była ustalona i zaakceptowana przez związki zawodowe – poinformował Przemysław Wraga, dyrektor KP.
Pytany o to, czy prowadzi dialog ze związkami zawodowymi, odpowiedział:
– Z przedstawicielami związków zawodowych w Książnicy Pomorskiej jestem w stałym kontakcie. Ostatnie spotkanie odbyło się w środę, to jest 20 marca, z mojej inicjatywy, a dotyczyło Aneksu do Regulaminu nagród, aby wprowadzić nagrodę motywacyjną. Zostanie ona wypłacona pracownikom w bieżącym tygodniu.
Sytuację w KP za temat atrakcyjny politycznie uznali kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do sejmiku. We wtorek zorganizowali konferencję prasową pod Książnicą.
– Jako Prawo i Sprawiedliwość zobowiązujemy się, że jeżeli PiS zostanie obdarzone przez mieszkańców województwa zaufaniem, PiS będzie rządzić w sejmiku, pensje pracowników KP zostaną wyrównane do poziomu pensji urzędników z Urzędu Marszałkowskiego w ciągu pół roku naszych rządów – powiedział przewodniczący klubu PiS w sejmiku Rafał Niburski.
Skąd wziąć na to pieniądze? Oszczędności należy szukać, uważa radny, w „rozrośniętym do niewyobrażalnych rozmiarów” biurze politycznym marszałka.©℗
Alan SASINOWSKI