Jeszcze oddychał, gdy go zauważyła pewna kobieta. Zadzwoniła na policję, obawiając się, że pijany i nieprzytomny może nie przeżyć chłodnego poranka. Niestety, akcja ratunkowa dotarła zbyt późno. Prawdopodobnie bezdomny mężczyzna zmarł między murkami okalającymi zieleńce przy jednym z bloków ul. Częstochowskiej, na Pomorzanach w Szczecinie.
Sygnał do policji dotarł tuż po godz. 8. Gdy na miejsce przybyli funkcjonariusze, mężczyzna już nie oddychał.
– Podjęli akcję resuscytacyjną. Jaką przejął przybyły na miejsce zespół ratowniczy pogotowia. Niestety, mężczyzna zmarł. Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia wszelkie okoliczności zdarzenia – informuje mł. asp. Paweł Pankau, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Funkcjonariusze już ustalili dane zmarłego. Jednak nie przekazują żadnych informacji na jego temat.
– Zima to wyjątkowo trudny okres dla osób w kryzysie bezdomności. Niskie temperatury, opady śniegu i silny wiatr mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia tych, którzy nie mają dachu nad głową. Szczecińscy policjanci każdego dnia podejmują działania, aby pomóc osobom w potrzebie, ale kluczowa jest również czujność i reakcja mieszkańców naszego miasta – zwraca uwagę oficer prasowy KMP i apeluje: – Nie przechodź obojętnie. Jeśli ktoś leży na chodniku, w parku czy na przystanku – działaj natychmiast! Zadzwoń po służby ratunkowe. Pamiętajmy, że zima to dla wielu osób walka o przetrwanie. Wspólnie możemy sprawić, że nikt nie zostanie bez pomocy. Nie bądźmy obojętni!
Widząc osobę, która z powodu wychłodzenia może potrzebować pomocy, trzeba natychmiast alarmować służby: policja – 112, straż miejska – 986, całodobowy telefon interwencyjny Miejskiego Ośrodka Pomocy rodzinie – 192 89.
Jeden telefon bywa na wagę życia. ©℗
(an)