Łańcuch życia uformowali dziś po południu plażowicze odpoczywający nad j. Miedwie k. Stargardu. Poszukiwano 8-letniego chłopca, który przyjechał na plażę z dziadkiem.
Chłopiec poszedł się kąpać i nagle zniknął z pola widzenia opiekuna. Ten szybko powiadomił ratowników. Plażowicze utworzyli na ich polecenie łańcuch życia. Trzymając się za ręce szukali dziecka w wodzie. Ratownicy zakazali na czas poszukiwań kąpieli w jeziorze. Chłopiec się odnalazł. Był cały i zdrowy. Kuba wyszedł z wody nikomu nic nie mówiąc i poszedł gdzieś z kolegą. Dziadek zgłosił zaginięcie ratownikowi. Akcja ratunkowa była błyskawiczna.
- Ludzie bili brawa, gdy dziecko się odnalazło - poinformowała nas internautka.
(w)