Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Chciał oszczędzić na ślusarzu, więc wezwał karetkę

Data publikacji: 18 listopada 2019 r. 11:58
Ostatnia aktualizacja: 19 listopada 2019 r. 13:40
Chciał oszczędzić na ślusarzu, więc wezwał karetkę
 

Wezwał pogotowie, policję i straż pożarną, bo... nie chciał płacić ślusarzowi za naprawę zepsutej klamki. Teraz ten mieszkaniec Szczecina zapłaci za niezasadne zaalarmowanie służb ratunkowych.

Dyspozytor medyczny Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie odebrał zgłoszenie od mężczyzny, który prosił o pilny przyjazd karetki do jednego z mieszkań w Szczecinie. Twierdził, że opiekuje się starszą panią i boi się o jej zdrowie, bo ta nie otwiera drzwi od swojego mieszkania i nie odpowiada na jego wołanie. Pod wskazany adres wysłano zespół ratownictwa medycznego, straż pożarną i policję, bo spodziewano się, że konieczne będzie wyważanie drzwi do mieszkania pacjentki.

Ratownicy na miejscu zastali mężczyznę, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu.

- Mężczyzna ten próbował się dostać do mieszkania opisywanej w zgłoszeniu starszej pani, ale nie potrafił tego zrobić z powodu zepsutej klamki w drzwiach - relacjonuje Paulina Targaszewska, rzeczniczka WSPR w Szczecinie. - Wystarczyło ją lekko podważyć i wszyscy weszli bez problemu do mieszkania pacjentki. Kobieta była wyraźnie zdziwiona widokiem ratowników medycznych, odmówiła wykonania jakichkolwiek badań czy przewiezienia do szpitala. Kiedy ratownicy zapytali wzywającego pomoc mężczyznę, dlaczego zamiast po karetkę nie zadzwonił po ślusarza, który naprawiłby klamkę, ten stwierdził, że za usługę ślusarską musiałby zapłacić. Teraz będzie musiał zapłacić za niezasadne zaalarmowanie służb.

Policjanci wystawili mu mandat w wysokości 500 zł.

Takie bezzasadne wzywanie służb ratunkowych może mieć poważne konsekwencje, nie tylko finansowe - może kosztować zdrowie lub życie innej osoby.

- Jeśli wprowadzamy w błąd dyspozytora, niezasadnie wzywamy pomoc, możemy doprowadzić do sytuacji, w której osoba naprawdę potrzebująca pilnego przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego, będzie musiała czekać, bo wszystkie karetki będą zajęte - podkreśla Paulina Targaszewska.

(ip)

Fot. Mirosław Winconek

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

mało
2019-11-18 17:59:26
mandat powinien być wystawiony przez każdą wezwaną służbę, a nie tylko przez policję
Waldi
2019-11-18 16:28:40
A tak 5000 zł mandat.Debil.
?
2019-11-18 15:37:18
czy izba wytrzeźwień już nie działa?
5th_element
2019-11-18 15:30:40
ciężkie roboty na pół roku a nie mandat, którego nawet nie ściągną z pijaczury!
beee
2019-11-18 14:26:38
Niestety zakończyło się na mandacie. W takich przypadkach ten debil obligatoryjnie powinien być postawiony przed sądem
agat
2019-11-18 13:06:01
Może wyszło mu taniej niż wezwanie ślusarza

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA