Pomnik "Pamięci Ofiar nacjonalistów ukraińskich" ma stanąć obok Krzyża Wołyńskiego na szczecińskim Cmentarzu Centralnym w tym roku. Inicjatorem budowy jest Stowarzyszenie Kresy Wschodnie - finansowo inicjatywę wsparł szczeciński Instytut Pamięci Narodowej.
- Wsparcie Instytutu jest bardzo ważne, bardzo pomaga nam także były dyrektor szczecińskiego oddziału, Marcin Stefaniak - mówi Jerzy Mużyło, prezes Stowarzyszenia Kresy Wschodnie. - My także prowadziliśmy zbiórkę. Żałujemy, że pomnik nie stanął w 75 rocznicę zbrodni wołyńskiej, ale na pewno zostanie odsłonięty w tym roku. Lada dzień zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie.
Monument będzie miał kształt piramidy - będącej fragmentem szczytu wiejskiego domu. Bryła wykonana ma być z betonu i pokryta płytami kamienia strzegomskiego.
- To bardzo wyważony projekt - podkreśla Mużyło. - A miejsce, gdzie ma stanąć, jest kapitalne.
Na ubiegłorocznej sesji Rady Miasta poświęconej temu pomysłowi prezes Stowarzyszenia Kresy Wschodnie mówił tak:
- Ziemia szczecińska to jest niezliczona rzesza kresowiaków. Wśród nich wielu było dotkniętych syndromem, jak to się delikatnie mówi, nacjonalizmu ukraińskiego. Przez dziesiątki lat te środowiska nie mogły przebić się z tym, aby na ziemi szczecińskiej takiego upamiętnienia dokonano. Myślę, że Szczecin powinien dokonać takiego upamiętnienia wzorem innych dużych miast w Polsce. Mamy ostatnich świadków, którzy jeszcze żyją. Chcę podkreślić z całą mocą: ten pomnik nie jest przeciwko narodowi ukraińskiemu. ©℗
(as)