Niespodzianki nie było. Burmistrz Barlinka Bernarda Lewandowska, w trakcie sesji absolutoryjnej, otrzymała wotum zaufania. Zanim doszło do głosowania, burmistrz Lewandowska przedstawiła raport o stanie gminy Barlinek w 2024. Zapisano w nim wszystkie najważniejsze dane, dotyczące m.in. demografii, bezrobocia, czy jej zadłużenia.
Mieszkaniec Barlinka, Michał Antosiewicz, radny poprzedniej kadencji, miał kilka pytań i wątpliwości. – Liczba mieszkańców gminy maleje – mówił m.in. Antosiewicz. – W raporcie nie jest napisane, co władze gminy zamierzają zrobić, aby ludzie tutaj przyjeżdżali, zamieszkiwali, bądź z Barlinka nie wyjeżdżali. Z roku na rok, wzrosło w gminie bezrobocie. I tutaj też zabrakło informacji, jak gmina zamierza tę tendencję zmienić?
Antosiewicz wspomniał o zadłużeniu gminy na koniec 2024 roku, które opiewa na kwotę ponad 40 mln zł. Mówiąc o inwestycjach, wspomniał o tych, które rozpoczęły się jeszcze w poprzedniej kadencji rady. Zwracając uwagę na ochronę środowiska, wspomniał o monitoringu jakości powietrza w mieście. Jak podkreślał, czujniki są, ale co z tego wynika, skoro w mieście daje się odczuć odór, wydobywający się z jednego z barlineckich zakładów pracy. Pytał o barlinecką Ochotniczą Straż Pożarną. Czy skończyły się problemy z osobami, które mogły kierować ciężkimi wozami bojowymi? Mówiąc na temat barlineckiego szpitala, przypomniał poprzednią kadencję rady, kiedy to obecna burmistrz była radną. Wtedy mówiła, że zawieszanie pracy oddziałów jest niedopuszczalne. Podkreślała, że powinno się wyciągać konsekwencje, w stosunku do ówczesnego prezesa. Pytał o oddział pediatryczny, którego w Barlinku nie ma, a który według zapewnień burmistrz Lewandowskiej, miał powstać. Wskazywał na zwolnienia pracowników szpitala, bądź zmiany umów z umowy o pracę, na umowy zlecenia. Na pytania i wątpliwości odpowiadała burmistrz Lewandowska, która wyjaśniła, że zadłużenie gminy związane jest m.in. z emisją obligacji, jakie zostały zaplanowane przez poprzednie władze gminy. Mówiąc o przekroczonych normach związków chemicznych, w tym formaldehydu podkreślała, że do jakiegoś czasu zgłaszano do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Szczecinie. Od pewnego czasu nie jest to robione, bo według słów pani burmistrz, WIOŚ uważa, że jest to czepianie się firmy HaCon, a władze gminy do tematu podchodzą politycznie. A - jak podkreślała – odór w mieście czuć.
W sprawie szpitala burmistrz B. Lewandowska stwierdziła m.in., że kłopoty szpitala związane są m.in. z hejtem, jaki pojawia się w internecie. Dlatego chociażby nie powstał oddział internistyczny, czy też na pracę w barlineckim szpitalu, nie zdecydowali się nowi lekarze. Wyjaśniła także pojawiające się wątpliwości i pytania, dotyczące Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. Po wyjaśnieniach i głosowaniu, radni większością głosów, udzielili burmistrz Barlinka Bernardzie Lewandowskiej wotum zaufania. W kolejnym głosowaniu udzielono jej także absolutorium. ©℗
J. SŁOMKA