Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Buli drży w schronisku

Data publikacji: 26 lutego 2019 r. 09:06
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:33
Buli drży w schronisku
Buli to chudzinka, rudasek. Niestety, nie odnajduje się w schroniskowych realiach. Na dwóch łapkach staje, aby ktoś wreszcie dostrzegł, jak bardzo tęskni za prawdziwym domem.  

Mały delikatny psiak w realiach betonu i krat sobie nie radzi. Przytłacza go ilość psów wokół. Przeraża brak opiekuna, który by przytulił, obronił, ode zła wybawił. Buli drży więc na wybiegu III. Na dwóch łapkach staje, aby ktoś wreszcie dostrzegł, jak bardzo tęskni za prawdziwym domem.

W połowie stycznia zaginął mu człowiek. W wielkim mieście zostawił, skazał na bezdomną poniewierkę. Nie wiadomo, jaka była przeszłość Bulego. Chyba nie najgorsza, skoro…

– Wiemy od osoby, która go znalazła i roztoczyła tymczasową opiekę, że idealnie się odnalazł w domu. Grzecznie spał w nogach łóżka. Nie załatwiał swoich potrzeb w mieszkaniu – opowiadają Bulego obecni, schroniskowi opiekunowie. – Nam również dał się poznać od jak najlepszej strony. Jest grzeczny. Słucha człowieka i reaguje na komendy. Poza tym ładnie chodzi na smyczy. Widać, że jest pozytywnie nastawiony zarówno do ludzi, w tym zupełnie obcych, jak i innych zwierząt. Drzemią w nim pokłady pozytywnej energii. Czas, aby ktoś z nich skorzystał: mądrze i odpowiedzialnie, otaczając Bulego opieką, dając dom na zawsze, nie tylko na chwilę. Bo kolejnego rozczarowania… jego maleńkie zranione serce pewnie już nie wytrzyma.

Buli to niespełna czteroletnia chudzinka, rudasek. Przy obroży ma adresatkę, tyle że z numerem: 25/19.

– Niestety, słabo się odnajduje w schroniskowej rzeczywistości. Stara się schodzić psim weteranom z drogi. Strach i panika wygrywają w jego małym ciałku. Bardzo potrzebuje nowej szansy od losu: kochającej rodziny i ciepłego bezpiecznego miejsca przy niej. Zapraszamy na spacer zapoznawczy z tym maluchem w potrzebie – zachęcają schroniskowi opiekunowie.

Kto chciałby Bulego (25/19) lub jakąkolwiek inną, równie samotną i złaknioną uczucia, psinę przyjąć do rodziny – otworzyć przed nią dom i serce – jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91-487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30. Uwaga: na nowych przyjaciół w schronisku czeka również 12 zachwycających kociaków.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, miesiącami, a nawet latami. ©℗

(an)

Fot. Schronisko/Wolontariat

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

many
2019-02-26 09:41:07
Przepiękny piesek. Jak straszna jest samotność... :(

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA