Piotr P. - podejrzewany o wyłudzenia kilkuset milionów złotych pozostanie w areszcie. Taką decyzję podjął w poniedziałek (10 kwietnia) szczeciński Sąd Apelacyjny. Mężczyzna już miał możliwość opuszczenia aresztu, ale nie wpłacił 15 milionów złotych poręczenia majątkowego.
Piotr P. jest głównym podejrzanym w aferze SKOK Wołomin. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp. Postawiła mu kilkadziesiąt zarzutów, m.in. kierowania grupą przestępczą dokonującą wyłudzeń kredytów na kilkaset milionów złotych. W areszcie przebywa od trzech lat. W poniedziałek w samo południe upływał termin jego tymczasowego aresztowania. Mógł go opuścić już wcześniej w zamian za wpłacenie poręczenia majątkowego w wysokości… 15 milionów złotych. Ale nie uczynił tego i nadal przebywa w areszcie. W ubiegłym tygodniu szczeciński sąd wydał jednak postanowienie o nie przedłużaniu już tego środka zapobiegawczego. Tę decyzję z kolei zaskarżyła prokuratura. W poniedziałek rozpatrzył je szczeciński Sąd Apelacyjny. I areszt został przedłużony do 9 lipca 2017 roku, godziny 12.
- Są postawy do dalszego utrzymania tego środka. Istnieją m.in. obawy, że jeżeli Piotr P. znajdzie się na wolności mógłby utrudniać postępowanie, np. może się ukryć - stwierdził sędzia Stanisław Kucharczyk, przewodniczący składu sędziowskiego.
Postanowienie to jest nieprawomocne i przysługuje na nie zażalenie, które można złożyć w ciągu siedmiu dni.
(dar)
Fot. Ryszard Pakieser