Nagły przypływ ciepła i słoneczna aura w ostatnich dniach zachęcały do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Pierwszy dłuższy podmuch wiosny tej zimy jednak jednocześnie sprawił, że to, co teraz objawiło się nam pod nogami, jak na załączonych obrazkach ze szczecińskich Jasnych Błoni, do spacerów w takich miejscach niekoniecznie zachęca. No chyba, że ktoś gustuje w taplaniu się i lubi się uszargać po kolana. Przy wędrujących w górę temperaturach i w promieniach słońca zmarznięta dotąd nawierzchnia alejek zaczęła szybko odtajać, nasiąkać wodą, zamieniając się w błotnistą maź. ©℗
(MIR)
Fot. Mirosław WINCONEK