Blokadą i klaksonami uczcili powstanie [FILM]

 

Tuż przed godziną 17 na placu Grunwaldzkim w Szczecinie rozbrzmiały klaksony wielu samochodów, a ich światła zamrugały. To na apel radnej Małgorzaty Jacyny-Witt niektórzy szczecinie postanowili w ten sposób uczcić 74. rocznicę Powstania Warszawskiego i oddać cześć jego bohaterom.

Radna na swoim facebookowym profilu poinformowała, że w rocznicę wybuchu powstania na chwilę „blokuje” plac Grunwaldzki. – Kto za mną? – zapytała. „Zawsze tam jadę 1 sierpnia o 17.00, zawsze staję, zawsze trąbię i zawsze samochody omijają mnie, a kierowcy pukają się w czoło” – napisała Małgorzata Jacyna-Witt. „Jak będzie nas więcej, to może wpadnie im do głowy, że to rocznica Powstania Warszawskiego”.

Wkrótce na profilu pojawiła się instrukcja, aby jeździć w koło po rondzie, zatrzymywać się i włączać klakson. 

Tak też się stało, i kierowcy, którzy nie brali udziału w tym wydarzeniu ze zrozumieniem i pewnie z pobudek patriotycznych także się zatrzymywali. Ale nie wszyscy - paru widocznie się bardzo spieszyło, gdyż ominęli blokujących i chodnikiem pojechali dalej.

Po krótkim blokowaniu, które nie spowodowało żadnych perturbacji uczestnicy rozjechali się do domów. W tym czasie w rejonie brzozowego krzyża zebrała się w milczeniu grupa młodych ludzi - niektórzy z biało-czerwonymi opaskami i z polską flagą. ©℗

(kl)

Fot i film: Marek Klasa