Wiemy już kiedy i gdzie zostanie przesłuchany najbardziej oczekiwany świadek w głośnym procesie byłego prezesa ZUS oraz dyrektora szczecińskiego oddziału tej firmy. Chodzi oczywiście a aktualnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka.
Szef MSWiA ma być przesłuchany w sprawie jednego z wątków afery ZUS. Dotyczy on podejrzenia wymuszenia przez dyrektora szczecińskiego oddziału zakładu, na jednej z zachodniopomorskich firm, rezygnacji z należności za prace melioracyjne na działce w Legionowie należącej do posła. W "imię dobrej współpracy z ZUS-em". Firma miała wycenić swoje należności na 30 tys. zł.
Błaszczak twierdzi, że zapłacił za wykonanie melioracji na swojej działce w Legionowie kwotę blisko 9 700 zł brutto, bo na tyle zostały wycenione. Głównym oskarżonym w aferze ZUS jest były prezes zakładu - Sylwester R., któremu prokuratura zarzuca przyjmowanie od podwładnych i kontrahentów korzyści majątkowych. Na ławie oskarżonych zasiada także były dyrektor oddziałów ZUS w Szczecinie - Tadeusz D.
Szczeciński sąd wyznaczał ministrowi Błaszczakowi cztery razy termin stawiennictwa, aby złożyć zeznania. Za każdym razem minister przysyłał usprawiedliwienie. Przesłuchanie ministra miało odbyć się w końcu w Warszawie. Jednak miejsce zostało zmienione.
- Minister złoży swoje zeznania w połowie maja tego roku przed Sądem Rejonowym w Legionowie. Bo tam jest miejsce jego zamieszkania - wyjaśnił jeden z prawników biorących udział w procesie ZUS.
(dar)