W piątek w samo południe przed białogardzkim szpitalem miała się rozpocząć pikieta zorganizowana przez Partię Razem. Zapowiadano protest przeciwko trudnej sytuacji placówki prowadzonej przez prywatny podmiot, jakim jest Centrum Dializa z Sosnowca.
Pikieta rozpoczęła się o czasie od… telefonów jednego z organizatorów do osób, które miały zasilić szeregi protestujący. Przed schodami do lecznicy zebrało się bowiem zaledwie 5 osób. Po 15 minutach oczekiwania do tej garstki dołączyli działacze ugrupowania, którzy spóźnieni przyjechali ze Szczecina - kolejne 4 osoby. Nawoływania prowadzącego pikietę do ludzi przechodzących w pobliżu placówki poskutkowały tym, że grupa stojąca przed szpitalem powiększyła się do 16 osób. Rozdano partyjne ulotki, dwukrotnie skandowano hasła przeciwko prywatyzacji polskich placówek służby zdrowia, na chwilę oddano mikrofon osobom chętnym do zabrania głosu i na tym pikietę zakończono. A wszystko przed szpalerem kamer i obiektywów fotoreporterów, których zaproszono na to „wielkie” wydarzenie.
(pw)
fot. Artur BAKAJ