- Jesteście wielkim skarbem polskiego rządu - mówił w poniedziałek, podczas Europejskiego Dnia Numeru Alarmowego 112, Krzysztof Kozłowski, zwracając się do operatorów Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Wiceminister spraw wewnętrznych w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie poinformował, że już w marcu pracownicy CPR otrzymają podwyżki płac wraz z wyrównaniem od 1 stycznia.
- Cieszę się ze wraz podwyżkami udało się rządowi przygotować projekt ustawy nowelizujący przepisy, które regulują działalność CPR - nie krył zadowolenia Kozłowski. - Będzie ona procedowana tak szybko, jak jest to możliwe, przewiduję, że w trzecim kwartale tego roku zostanie przyjęta.
Jak podkreślił wiceminister, ustawa ma m.in. umożliwić pracownikom awans w hierarchii. Efektem tych zmian ma być dalszy wzrost zarobków.
Grupa pracowników szczecińskiego CPR na czele z Małgorzatą Smolarek, kierowniczką tych służb, została uhonorowana za "szczególne podejście do pracy i ogromne zaangażowanie".
- Dzisiaj obchodzimy europejskie święto numeru 112, ale przede wszystkim to dzień, kiedy możemy państwa pracę docenić i za nią podziękować - podkreślał Krzysztof Kozłowski. - Wasza praca wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i wielkim stresem, jednak wypełniacie tę rolę w najlepszym możliwym wymiarze. Jesteśmy dumni, że w Polsce i tutaj, w województwie zachodniopomorskim, pracują najlepsi specjaliści.
- Dzięki państwa pracy i zaangażowaniu mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego mogą czuć się bezpiecznie - dodał wicewojewoda Marek Subocz.
W spotkaniu wzięli też udział uczniowie ze szczecińskich szkół podstawowych. Wcześniej dzieci miały okazję zwiedzić Centrum Powiadamiania Ratunkowego i uczestniczyć w pokazie pierwszej pomocy przedmedycznej oraz zabawach i konkursach dotyczących numeru alarmowego 112.
W Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Szczecinie, w którym odbierane są numery alarmowe 112 i 997, pracuje 41 operatorów. W 2018 r. odebrali oni łącznie ponad 1 mln zgłoszeń. Ponad 777 tys. z nich, czyli 76,5 proc., to zgłoszenia niezasadne. Natomiast takich, które wymagały zaangażowania służb, było ponad 242 tys. Liczba niezasadnych zgłoszeń w porównaniu z 2017 rokiem spadła o 4 proc. ©℗
(KK)
Fot. ZUW