Nadal trwają prace związane z podniesieniem barki, która zatonęła przy gryfińskim nabrzeżu w nocy z wtorku na środę 15 stycznia 2020 r.
– Robimy części podwodne – mówią przedstawiciele firmy DIVETECH, którzy na miejscu są od dwóch tygodni. – Na początku sprawdzaliśmy szczelność zbiorników, zakręciliśmy wszystkie zawory.
Później nurkowie bojkami oznaczyli końce ładowni, żeby operator koparki umieszczonej na specjalnej platformie wiedział, w którym miejscu wydobywać piach z zatopionej barki. Wydobycie ładunku (510 ton piasku i żwiru z Bielinka) rozpoczęto dopiero 28 stycznia.
Od tygodnia trwają intensywne prace związane z uszczelnianiem barki, by następnie przystąpić do wypompowania wody z zalanych pomieszczeń.
- W tym celu do dziur wypalonych w pokładzie dospawaliśmy tzw. kominy, żeby móc włożyć pompy do zbiorników balastowych, jak i innych pomieszczeń, które są w miarę duże. Wypompujemy wodę i dzięki temu, że tam będzie powietrze, cała barka powinna unieść się do góry – wyjaśniają pracownicy firmy DIVETECH. Ostrożnie jednak odnoszą się do podania terminu zakończenia tych prac.
Tekst i fot. (akme)