Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Bagrowanie leśnych stawów. Jak jest?

Data publikacji: 15 grudnia 2018 r. 17:06
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:27
Bagrowanie leśnych stawów. Jak jest?
Nie tylko społeczników zatroskanych o los szczecińskiej przyrody nurtują pytania: Skoro ZUK twierdzi, że w trakcie spuszczania wody oraz po jego zakończeniu, w obu leśnych stawach nie stwierdzono „żadnych żywych organizmów", a w otoczeniu żadnych zimujących ropuch i żab - to dlaczego na całym leśnym odcinku ul. Wincentego Pola - aż po Głębokie - ustawia znaki ostrzegające o płazach? Dlaczego co wiosnę widać, jak one tysiącami migrują ku tamtejszym zbiornikom? Dlaczego ZUK wówczas ponawia apele o ochronę m.in. ropuchy szarej także w tym rejonie? Fot. Mirosław WINCONEK  

Na zlecenie Zakładu Usług Komunalnych trwa bagrowanie dwóch leśnych zbiorników w rejonie ul. Międzyparkowej w Szczecinie. Czytelnicy alarmują, że w wyniku tych prac są niszczone siedliska tamtejszej fauny i flory. Zaprzeczają temu urzędnicy miasta. Jakie jest stanowisko Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w tej sprawie?

W ubiegłym tygodniu na łamach „Kuriera" przedstawiliśmy argumenty dwóch stron: społecznej oraz ZUK. Pierwsi dowodzili, że na skutek ekspansywnych działań ciężkiego sprzętu w tej części Parku Leśnego Arkońskiego doszło szkody w przyrodzie: wycięto zieleń w otoczeniu bagrowanych stawów, a na skutek czasowego ich osuszenia „ginie wszystko, co żyło w wodzie i tuż przy niej: płazy, a wśród nich objęte ścisłą ochroną gatunkową ropuchy i żaby, nadto ryby i roślinność wodna".

Odmienne stanowisko przedstawił ZUK. Przypomnijmy: „W trakcie spuszczania wody, oraz po jej zakończeniu, nie stwierdzono żadnych żywych organizmów. Nie było tam również ani ropuch, ani też ryb. Zgodnie z Planem ochrony przyrody dla lasów miejskich, w tej lokalizacji nie występują chronione płazy i gady".

Zapytaliśmy więc Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, czy została przez urzędników miasta poinformowana o celu i zakresie prac prowadzonych na leśnych zbiornikach oraz w jakikolwiek sposób nadzoruje albo kontroluje ich przebieg pod kątem bytującej tam fauny. Właśnie otrzymaliśmy odpowiedź. Czytamy w niej: „Według informacji uzyskanej przez od ZUK, zakres prowadzonych obecnie w rejonie ul. Międzyparkowej prac obejmuje wyłącznie odmulenie dwóch zbiorników retencyjnych, w celu przywrócenia zdolności retencyjnej. Są to planowe zabiegi konserwatorskie, przewidziane na okres późnojesienny w celu zminimalizowania oddziaływania na ekosystemy tworzące się wokół tych zbiorników. Nie znajdują się one w obszarze chronionym. Z informacji pozyskanej bezpośrednio od ZUK wynika, że obecnie w tych zbiornikach nie występują gatunki podlegające ochronie.

Po przeanalizowaniu sprawy stwierdzono, że nie wymaga ona uzyskania żadnego zezwolenia czy opinii RDOŚ w Szczecinie".

Bez wizji lokalnej na miejscu. Za to w oparciu o informacje pozyskane bezpośrednio od inwestora (ZUK). Tyle na temat bezstronności instytucji, która w naszym regionie „odpowiada za realizację polityki ochrony środowiska w zakresie: zarządzania ochroną przyrody, w tym m.in. obszarami Natura 2000, kontroli procesu inwestycyjnego, a realizuje także zadania dotyczące zapobiegania i naprawy szkód w środowisku oraz odpowiada za zarządzanie informacją o środowisku".

A. NALEWAJKO

Fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Bunkier Szmaragdowy
2018-12-16 17:15:32
A Plan Ochrony Przyrody dla lasów komunalnych to z którego roku jest??? Jak się siedzi i śpi za społeczne w bunkrach to nie dziwota, że ropuchy nie widać. Elyta...
Ognisko
2018-12-16 05:17:07
Ciekawe zdjęcie - na działkach i w przydomowych ogródkach - pod groźbą kary - nie wolno palić gałęzi i liści, ale widać w lesie obowiązuje inne prawo.
czytam
2018-12-15 21:38:34
Chłop żywemu nie przepuści !
ropucha
2018-12-15 21:10:13
zaorać, zasypać, udeptać to metody prezia.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA