Środa, 08 maja 2024 r. 
REKLAMA

Armaty znów w muzeum. Kołobrzeskie zabytki zostały odrestaurowane w Wolsztynie [FILM]

Data publikacji: 11 marca 2024 r. 09:11
Ostatnia aktualizacja: 12 marca 2024 r. 19:34
Armaty znów w muzeum. Kołobrzeskie zabytki zostały odrestaurowane w Wolsztynie
Rozładunek odrestaurowanych armat w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Fot. Artur BAKAJ  

Do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu wróciły po remoncie dwie armaty przeciwpancerne o kalibrze 45 mm. Pierwsza to 53-K wzór 1939, a druga M-42 wzór 1942. Obie będą brały udział w inscenizacji „Bój o Kołobrzeg”, która rozpocznie się w tę sobotę o g. 12 na plaży przy molo spacerowym.

Podczas II wojny światowej na wyposażeniu artyleryjskim wojsk radzieckich znajdowała się jedna z najbardziej rozpoznawalnych armat tego konfliktu – 45 mm armata przeciwpancerna wz. 1937 (53-K). Ten rodzaj broni znajdował się na wyposażeniu jednostek polskich, które w marcu 1945 r. prowadziły ciężkie walki o Kołobrzeg. Armata wz. 37 od kwietnia 1938 r. została przyjęta na uzbrojenie wojsk radzieckich, następnie w roku 1943 trafiła na wyposażenie 1. Armii Wojska Polskiego, która 18 marca 1945 r. zdobyła Kołobrzeg po ciężkich dwutygodniowych walkach z broniącymi miasta jednostkami niemieckimi.

Historia tej broni zaczyna się w Niemczech, w latach 20. ubiegłego wieku. Niemiecka firma Rheinmetall opracowała działo przeciwpancerne kalibru 37 mm, które ostatecznie otrzymało nazwę 3,7 cm PaK 36 i było wtedy jedną z najnowocześniejszych armat przeciwpancernych świata.

W 1930 r. władze radzieckie podpisały z niemiecką firmą kontrakt na zakup dokumentacji oraz kilkunastu sztuk kompletnych armat. To pozwoliło na rozwijanie konstrukcji po stronie radzieckiej, czego efektem było wyprodukowanie własnego działa przeciwpancernego wz. 1930 o kalibrze 37 mm. Następnie rozwinięto konstrukcję, zwiększając kaliber armaty do 45 mm, osadzając ją na łożu jej poprzednika i przyjmując ją na wyposażenie wojskowe pod nazwą armata przeciwpancerna wz. 1932 (19-K). Kolejną modernizacją tej broni było stworzenie armaty zdolnej do holowania przez pojazdy mechaniczne. Połączono zespoły z armaty wz. 30 z nową lufą kalibru 45 mm, dzięki czemu z 500 m można było przebić pancerz o grubości do 35 mm. Tak powstała 45 mm armata przeciwpancerna wz. 1937 (53-K), która w chwili ataku Niemiec na Związek Radziecki w 1941 r. była podstawową bronią przeciwpancerną Sowietów. Ze względu na niską wartość bojową tej armaty była ona nieformalnie nazywana przez żołnierzy „muchobijka” lub „żegnaj ojczyzno”.

Pomimo swoich wad armata wz. 37 produkowana była aż do 1944 r., a na wyposażeniu wojsk bloku wschodniego używano jej jeszcze w latach 50. XX wieku. Jej następcą była armata przeciwpancerna wz. 1942, wprowadzona do produkcji seryjnej rok po niemieckim ataku. Największej zmianie uległa sama lufa, która została znacznie wydłużona, dzięki czemu pocisk wystrzelony z odległości 500 m mógł przebić pancerz o grubości do 61 mm.

Obie armaty, o których mowa, rozłożono na części, wypiaskowano, pomalowano i ponownie złożono w Pracowni Renowacji Zabytków Techniki Militarnej w Wolsztynie. Prace trwały kilka miesięcy. Teraz są w pełni sprawne technicznie. Aby to udowodnić, chwilę po rozładunku oddano z nich pokazowe strzały z bezprochowych pocisków.

Broń wzór 1939 znajdowała się na wyposażeniu polskich jednostek, które w marcu 1945 roku walczyły o Kołobrzeg. Historia ich pochodzenia zaczyna się w latach 20. ubiegłego wieku w Niemczech, gdzie zostały zaprojektowane i wyprodukowane. W 1930 roku władze radzieckie kupiły dokumentację armat oraz kilkanaście gotowych sztuk. To pozwoliło na późniejszą modernizację konstrukcji czego efektem stała się produkcja najnowocześniejszej, jak się chwalono w tamtych czasach, broni przeciwpancernej. W praktyce jej wartość bojowa okazała się jednak niska. Mimo to wytwarzano ją do 1944 roku. Armata wzór 1942 została wprowadzona do produkcji rok po niemieckim ataku na Związek Radziecki. W stosunku do swojej poprzedniczki miała dłuższą lufę, co pozwoliło na przebijanie pancerzy o grubości 61 mm z wystrzeliwanych z odległości 500 m pocisków.

Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu poszukuje zdjęć, dokumentów, listów, itp. będących w posiadaniu rodzin, krewnych bądź znajomych bohaterów poległych w czasie walk o Kołobrzeg. Szuka również artefaktów, związanych z walkami o miasto. Muzealnicy proszą o kontakt na e-mail: muzeum@muzeum.kolobrzeg.pl, alekost@wp.pl, tel. 601 402 400, 500 166 222. ©℗

(pw)

Realizacja filmu: Artur Bakaj

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Edmund
2024-03-12 18:26:03
Oj niedobrze ,niedobrze.Za chwilę zakute antyrosyjskie łby rusza do boju! Jak to moźe być źeby w w katolickiej przenajświętszej Polsce ktoś lub coś przypominało tamte "czasy zniewolenia"

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA