Andrzej Dzięga, arcybiskup diecezji szczecińsko-kamieńskiej, został odznaczony Krzyżem Zasługi Orderu Węgierskiego. Odznaczenie to zostało nadane przez prezydenta Węgier za zasługi na rzecz budowania jedności między obu narodami. Kapłanowi wręczyła je Orsolya Zsuzsanna Kovács, ambasador Węgier w Polsce.
Podczas laudacji abp Laszlo Kiss-Rigo mówił o tym, że to polscy duchowni pomogli Węgrom odnaleźć się w rzeczywistości po upadku komunizmu a przyjazd polskich kapłanów był jak „kroplówka”.
- Wielu europejskich przywódców uległo dyktaturze nihilizmu – dodawał. - Europa to umierający chory, któremu uzdrawiajacą terapię mogą dać Polacy i Węgrzy. Ale te procesy nie działają same z siebie. Potrzebujemy charyzmatycznych przewodników. Takim charyzmatycznym motorem (zmian – przypis AS) jest arcybiskup Andrzej Dzięga. Poznałem go jako prawdziwego Polaka, prawdziwego przedstawiciela środkowej Europy i prawdziwego Europejczyka.
Podczas uroczystości w gmachu Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego odczytano także list Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości, który przypomniał o zasługach abp. Dzięgi i w budowaniu relacji polsko-węgierskich, i w kultywowaniu pamięci o ofiarach katastrofy smoleńskiej.
- To rzeczywiście jest jedność serc – mówił o Polakach i Węgrach abp Dzięga. - To dwie komory jednego serca.
Ponadto w ocenie kapłana w ostatnich latach Węgry stały się „liderem w sprawach politycznych i duchowych”. ©℗
A. Sasinowski
Na zdjęciu: Po przyjęciu odznaczenia abp Andrzej Dzięga złożył kwiaty pod pomnikiem węgierskiego chłopca na Jasnych Błoniach w Szczecinie.
Fot. Dariusz Gorajski