Prof. Andrzej Ossowski, prorektor ds. technologii medycznych Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, został powołany na stanowisko pełnomocnika Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego do spraw poszukiwawczo-ekshumacyjnych w obszarze współpracy polsko-ukraińskiej. Ekshumacjami zajmuje się od wielu lat.
Jak ogłasza szczecińska uczelnia: „Nowa funkcja stanowi wyraz uznania dla wieloletniego dorobku naukowego i doświadczenia prof. Ossowskiego w dziedzinie badań nad identyfikacją ofiar konfliktów, zbrodni wojennych oraz działań poszukiwawczo-ekshumacyjnych. Jego wiedza i zaangażowanie będą cennym wsparciem w realizacji projektów o szczególnym znaczeniu dla ochrony pamięci historycznej oraz budowania dialogu i współpracy pomiędzy Polską a Ukrainą”.
O pracy prof. Ossowskiego wielokrotnie pisaliśmy na łamach „Kuriera Szczecińskiego”. W maju tego roku informowaliśmy o ekshumacjach, które przeprowadzał na terytorium Ukrainy, w miejscu, w którym niegdyś znajdowała się wieś Puźniki. Tam odbył się jeden z aktów rzezi wołyńskiej.
Prace prowadzono od 23 kwietnia do 10 maja. Odnalezione i zabezpieczone szczątki ofiar zbrodni dokonanej w lutym 1945 roku przez oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii. Celem prac była identyfikacja ofiar oraz organizacja ich godnego pochówku zgodnie z wolą rodzin. Wydobyto szczątki 42 osób. Na podstawie przeprowadzonej analizy naukowcy ustalili, że wśród ekshumowanych ofiar jest co najmniej 11 osób małoletnich (poniżej 18. roku życia), 16 kobiet i 10 mężczyzn. Znaleziono także 172 przedmioty osobiste.
– To był trudny projekt, bo zastaliśmy niesprzyjające warunki terenowe. Miejsce generalnie jest trudno dostępne. Dla ludzi, ale przede wszystkim dla ciężkiego sprzętu. Zwłaszcza gdy spadnie deszcz – mówił w maju „Kurierowi” prof. Andrzej Ossowski. – Normalnie stawiamy w takich miejscach kontenery. Tu musieliśmy poprzestać na namiotach. Chciałbym podkreślić ogromne zaangażowanie polskich służb – Ministerstwa Kultury, Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Bez tego zaangażowania nic by się nie udało.
Ówczesna minister kultury Hanna Wróblewska o tym, co zrobił szczeciński naukowiec, mówiła tak: „To społeczny, polityczny, dyplomatyczny i psychologiczny przełom; wierzę, że będzie miał kluczowe znaczenie dla dbałości o pamięć historyczną”.
Dodajmy, że Andrzej Ossowski zajmuje się nie tylko badaniami związanymi z ofiarami rzezi wołyńskiej. Niedawno jego zespołowi udało się zidentyfikować pięciu żołnierzy legendarnej 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Do tej pory wojskowi spoczywali w bezimiennych grobach na Polskim Cmentarzu Wojennym w Langannerie we Francji.
Genetycy z PUM pod kierownictwem prof. Ossowskiego badają też szczątki rycerzy, którzy uczestniczyli 15 lipca 1410 roku w bitwie pod Grunwaldem. ©℗
Alan Sasinowski